Latvala chce liczyć się w walce o tytuł

Jari-Matti Latvala uważa, że może walczyć o tytuł mistrzowski w obecnym sezonie Rajdowych Mistrzostw świata, pomimo tego, że w tym momencie traci do lidera tabeli, Sébastiena Ogiera, aż 50 punktów.

Sezon 2016 nie rozpoczął się dobrze dla drugiego kierowcy Volkswagena. Zarówno w Rajdzie Monte Carlo, jak i Rajdzie Szwecji Latvala borykał się z problemami, podczas gdy Sébastien Ogier zdobył w obu tych rundach komplet punktów za wygraną i pierwsze miejsce na Power Stage.

Ostatnia runda okazała się przełamaniem dla fińskiego kierowcy. Korzystna pozycja startowa i bezbłędna jazda pozwoliła mu na bezproblemowe wygranie rajdu. Latvala ma nadzieję, że uda mu się utrzymać dobrą passę w kilku kolejnych rundach, ze względu na to, że dalej będzie startować w środku stawki [w Argentynie - jako szósty], podczas gdy mistrz świata będzie w tym czasie otwierał i czyścił trasę.  

„Moja pozycja startowa wciąż będzie dobra” – rozpoczął kierowca Volkswagena. „Oznacza to, że dalej możemy wywierać presję na Ogierze i naciskać na niego. Musimy jednak utrzymać dobra passę i wciąż wygrywać rajdy. Mistrzostwa się nie zakończyły, zdecydowanie to jeszcze nie koniec” – dodał bojowo Latvala.

„Musieliśmy zdobyć punkty w Meksyku i udało się. Teraz jedyne co należy zrobić, to utrzymać naszą formę. Oczywiście, jeśli Seb wciąż będzie zbierał punkty za drugą pozycję, zajmie to trochę czasu, jednak podążamy w dobrym kierunku”.  

Dwie pierwsze rundy okazały się być pechowe dla 30-latka. Zarówno w Monte Carlo, jak i w Szwecji Fin zmagał się z problemami i w efekcie do Meksyku wyjechał z zerem na koncie. Dzięki wygranej w Ameryce Północnej kierowca Volkswagena znacznie awansował w klasyfikacji generalnej i wciąż liczy się w walce o tytuł.

„Początek sezonu był dla mnie dość trudny i bardzo martwiłem się przed Rajdem Meksyku” – mówił Latvala. „Gdybym nie zdobył tam żadnych punktów, byłoby bardzo trudno powrócić do walki o najwyższe cele w tym roku. Wiedziałem, że moja pozycja startowa przyniesie mi sporo korzyści, jednak trzeba było umieć to wykorzystać. Było to tym trudniejsze wiedząc, jak dobry jest Sébastien i jak mocny był w ostatnich dwóch sezonach, szczególnie gdy wygrywał w Meksyku startując jako pierwszy”.

Ostatnie zwycięstwo było dla Latvali pierwszą wygraną w Meksyku i z pewnością mocno podbudowało jego morale.

„Wygrywałem w takim miejscu jak Finlandia, jednak ten rajd jest całkowicie inny. Wygrana w tak specyficznej rundzie dała mi dużo pewności siebie – jest tu tak samo jak w Rajdzie Akropolu, gdzie nie chodzi o to, by jechać na maksimum możliwości na wszystkich odcinkach specjalnych” – zakończył wicemistrz świata.

Kierowcy WRC zmierzą się po raz kolejny na trasach w Argentynie, w drugiej połowie kwietnia.

Źródło: autosport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze