Homola wygrywa, kierowcy Camposa się zderzają

Mat'o Homola powtórzył swój ubiegłoroczny sukces, wygrywając pierwszy wyścig weekendu Pucharu Europy Samochodów Turystycznych na swoim domowym obiekcie. To trzecie pucharowe zwycięstwo Słowaka, który startował do tego wyścigu z pole position.

Na wysychającym obiekcie istotny stał się wybór między oponami na suchą, a mokrą nawierzchnię. Nikolai Karamyshev wybrał "deszczówki", a Homola w ostatniej chwili założył slicki, podobnie jak większość stawki.

Na starcie Rosjanin objechał BMW Słowaka od zewnętrznej i objął prowadzenie w Chevrolecie zespołu Campos. Za prowadzącą dwójką na trzecie miejsce wysunął się Norbert Kiss w Alfie Romeo, wyprzedzając Igora Skuza w drugim Chevrolecie Camposa. Na początku drugiego okrążenia Skuz objechał od zewnętrznej zarówno Kissa, jak i Homolę i wyszedł na drugie miejsce. W tym momencie na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa, po wypadku Ksenyi Niks, która wjechała swoim Fordem Fiesta w barierę z opon.

Wyścig wznowiono na piątym okrążeniu i Skuz natychmiast zaczął atakować Karamysheva w walce o prowadzenie. Ukrainiec przeprowadził manewr po wewnętrznej w drugim zakręcie i dwójka kierowców Campos Racing weszła obok siebie w trzeci zakręt, gdzie zderzyli się i obaj wypadli na żwirowe pobocze. Wrócili oni do wyścigu pod koniec stawki, zostawiając na prowadzeniu Homolę, który niezagrożony zmierzał po zwycięstwo przed swoją publicznością. Norbert Kiss jechał na drugim miejscu w wolnossącej Alfie Romeo.

Michaił Grachev w BMW po starcie z 28. pola przebił się na szóste miejsce na koniec wyścigu, by zająć drugie miejsce w turbodoładowanej klasie TC2T. Andreas Pfister wygrał w Single-Make Trophy, do ostatniego okrążenia jadąc na siódmym miejscu. Pod koniec wyścigu wyprzedził go Norbert Nagy w Chevrolecie. Spadek na ósme miejsce oznacza, że Pfister wystartuje do drugiego wyścigu z pole position.

Ulrike Krafft, niezagrożona we Francji, tym razem musiała stoczyć wyrównaną walkę o zwycięstwo w klasie Super 1600, przyjeżdżając na metę tylko o 0,3 sekundy przed Gillem Brucknerem.

Karamyshev dojechał na metę na 16. miejscu, ale na trzecim w TC2T, a jego kolega z zespołu przyjechał na metę tuż za nim. Na ostatnim okrążeniu Rosjanin uderzył jednak w Władimira Nikolajewa w Seacie, powodując jego obrót, za co może zostać po wyścigu ukarany przez sędziów.

Źródło: TouringCarTimes.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze