Berger: Ekström jedyny w swoim rodzaju

Dla Mattiasa Ekströma sezon 2017 będzie bardzo podobny do ubiegłego, ponieważ Szwed ponownie podzieli wyścigowe weekendy między Deutsche Tourenwagen Masters oraz rallycross, za co zdobył uznanie nowego szefa DTM, Gerharda Bergera.

Fakt, że dwukrotny mistrz DTM i rallycross po raz kolejny wykonuje podwójną pracę, robi wrażenie na Bergerze: „Jestem bardzo podekscytowany, kiedy zawodnik taki jak Mattias siedzi w samochodzie w każdy weekend, nie ważne, czy w śniegu, na lodzie, czy jest to Rallycross czy DTM. To właśnie nazywam wyścigami. Niestety, takich jak on jest bardzo niewielu”.

Jak zauważył Austriak, w dzisiejszych czasach pozostała jedynie garstka takich zawodników: „Obecnie jest tak, że ktoś, na przykład, twierdzi, że nie potrafiłby prowadzić czegoś innego niż jednomiejscowe auto. Nie wydaje mi się. Kierowca wyścigowy to kierowca wyścigowy. Jeżeli umie się ścigać, to każdym pojazdem”. W końcu to on sam oraz jego pokolenie podczas jednego weekendu przesiadali się na różne samochody wyścigowe.

Dla Ekströma nie istnieją żadne problemy związane z kolizją terminów DTM I WRX: „Dorastałem z driftingiem i wyczuciem auta. W DTM ścigam się już na wieki”.

Jednocześnie zauważa on, że różnica między obiema seriami jest ogromna. Jest również kilka kwestii związanych z DTM, które 38-latek chciałby poprawić: „Chciałbym zobaczyć w autach od 200 do 250 KM więcej. Co więcej, wszystkie te małe skrzydełka muszą zniknąć. Prawda jest taka, że to przez nie dochodzi czasami do kontaktu. Gdyby nie one to moglibyśmy ścigać się jak najęci”.

Ponadto, Szwed postanowił także skrytykować polecenia zespołowe, które zdarzają się w niemal każdej serii wyścigowej: „Obecna taktyka jest taka, że żaden z kierowców wyścigowych nie chciałby jej stosować. Przede wszystkim każdy chce walczyć o siebie. A dopiero w następnej kolejności o swój zespół, producenta i zespołowych partnerów”.

Źródło: speedweek.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze