Wittmann wygrywa deszczową inaugurację sezonu DTM

Dwukrotny mistrz Deutsche Tourenwagen Masters Marco Wittmann zamienił pole position na zwycięstwo w pierwszym wyścigu sezonu 2019 na torze Hockenheim. Reprezentant BMW pokonał dwójkę kierowców Audi – Mike’a Rockenfellera oraz Robina Frijnsa.

Wittmann utrzymał prowadzenie po starcie, a na drugie miejsce awansował Frijns. Holender popisał się fenomenalnym startem i awansował o trzy pozycje, wyprzedzając m.in. René Rasta. Zwycięzca sześciu ostatnich wyścigów zderzył się następnie z Timo Glockiem, który to obrócił się i spadł na koniec stawki.

Frijns nie był w stanie utrzymać tempa Wittmanna, a także wyprzedzonych na starcie zawodników. Na trzecim okrążeniu wyprzedził go Rockenfeller, a na kolejnym kółku Rast. Byli mistrzowie serii następnie zamienili się pozycjami i Rast rzucił się w pościg za prowadzącym Wittmannem. Po swoim incydencie, w szybkim tempie przez stawkę przebijał się Timo Glock, który na koniec ósmego okrążenia był już piąty, wyprzedzając Paula di Restę.

Najlepszy z kierowców Astona Martina zjechał po nowy komplet deszczowych opon już na 16. okrążeniu, lecz niedługo później powrócił do alei serwisowej już na stałe. Brytyjczyk miał problemy z hamulcami i dołączył do swojego zespołowego kolegi Ferdinanda Habsburga, który jako pierwszy wycofał się z wyścigu.

Wyścigu miało nie ukończyć trzech kierowców, a tym ostatnim był Rast. Niemiec przez większość dystansu podążał blisko prowadzącego Wittmanna, czekając na jego zjazd do boksów, lecz na pięć okrążeń przed końcem jego samochód odmówił posłuszeństwa i kierowca Audi musiał zatrzymać się poza torem.

Wittmann otrzymał w ten sposób komfortowe prowadzenie, bowiem kolejny w stawce Rockenfeller tracił do niego kilka sekund. Większość kierowców zatrzymała się na swój obowiązkowy pit-stop w końcówce wyścigu, a zjazdy nie przyniosły większych zmian w klasyfikacji. Pecha miał debiutujący Jake Dennis, który z powodu problemu z odpaleniem silnika wypadł poza punktowaną dziesiątkę.

Po 34 okrążeniach rywalizacji, Wittmann wpadł na metę jako pierwszy, odnosząc swoje pierwsze zwycięstwo od ubiegłorocznej rundy na ulicach Norymbergii. Rockenfeller stracił do niego prawie 15 sekund, a ze znaczną stratą podium uzupełnił Frijns.

Glock zdołał przebić się na czwartą lokatę i pokonał Loïca Duvala. Najlepszym debiutantem był reprezentujący BMW Sheldon van der Linde, który przyjechał na szóstej pozycji, przed Bruno Spenglerem i Nico Müllerem. Daniel Juncadella zapewnił dwa punkty w debiucie zespołu R-Motorsport, a Pietro Fittipaldi zapewnił jeden punkt sobie oraz ekipie Team WRT.