Kubica: Debiutanci nie mają łatwo w DTM

Robert Kubica będzie jednym z trzech debiutantów w tegorocznym sezonie Deutsche Tourenwagen Masters. Pomimo przejechania 541 okrążeń podczas testów na torze Nürburgring, Polak wciąż spodziewa się, że pierwszy sezon będzie dla niego dużym wyzwaniem.

„Nie ma żadnego jednego składnika czy komponentu, który decyduje o byciu konkurencyjnym” – powiedział Kubica. „Musisz mieć wszystko pod kontrolą, a gdy stawka jest tak zbliżona do siebie, liczy się każdy szczegół. Wszystkie te małe elementy mają duży wpływ na twoje osiągi”.

„DTM jest bardzo złożona, a wiele czynników zmienia się z dnia na dzień, z sesji na sesję albo nawet w trakcie sesji. Jeśli wiesz, jak opony zachowują się w różnych warunkach, możesz uniknąć błędów. Musimy się tego nauczyć. Potrzebujemy nieco szczęścia, ale też cierpliwości i nie możemy oczekiwać, że od razu będziemy na poziomie doświadczonych kierowców. Często nie zdążysz czegoś zrozumieć i weekend już się kończy – takie życie debiutanta. Wielu kierowców ściga się tu od dawna i bardzo trudno jest debiutantom od razu być dobrym”.

Na większości torów w kalendarzu Kubica od dawna się nie ścigał, a format weekendu nie ułatwia aklimatyzacji: „Jest dość unikalny. W sobotę rano nie wiesz, jakie panują warunki na torze, ale musisz wyjechać od razu na kwalifikacje”.

Wyzwaniem będzie też samochód innej klasy niż Polak miał w przeszłości do czynienia: „BMW M4 DTM bardzo różni się od samochodu Formuły 1. Auta są bardzo wrażliwe ze względu na opony oraz aerodynamikę. Nie można powiedzieć, że to klasyczny samochód turystyczny, bo przypomina bardziej formułę. Samochody DTM są nietypowe, stanowią połączenie wszystkiego. Nie są najłatwiejsze w prowadzeniu ze względu na masę, choć aerodynamika to rekompensuje. Bardzo trudno jest wycisnąć z nich wszystko”.

Źródło: speedweek.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze