Triumf Wittmanna na Red Bull Ringu

Ekipa BMW zgarnęła cztery pierwsze pozycje podczas dzisiejszej rywalizacji na Red Bull Ringu. Marco Wittmann odniósł trzecie zwycięstwo w sezonie, a na kolejnych pozycjach finiszowali Augusto Farfus, Timo Glock i Martin Tomczyk. Wydarzeniem wyścigu była czarna flaga dla Roberta Wickensa.

Ruszający z pole position Wickens utrzymał prowadzenie. Kanadyjczyk jechał przed Timo Glockiem i Augusto Farfusem, jednak Brazylijczyk wkrótce wyprzedził swojego zespołowego partnera i rozpoczął pogoń za liderem, który miał wtedy nieco ponad dwie sekundy przewagi.

Dogonienie Mercedesa nie zajęło dużo czasu i rozpoczęła się interesująca walka, która pozwoliła reszcie stawki zbliżyć się do liderów – aż ośmiu zawodników jechało w niewielkiej odległości. Pomimo starań Farfusa, Wickens ciągle pozostawał na pierwszym miejscu. Wobec tego Brazylijczyk zdecydował się na pit stop, kiedy tylko boksy zostały otwarte. Pozostali rywale zjechali chwilę później. Wtedy właśnie Wickens miał zostać niebezpiecznie wypuszczony przez swoich mechaników tuż przed BMW Timo Glocka.

Na torze Farfus w końcu pokonał Wickensa po tym, jak obaj przejechali bok w bok niemal pół okrążenia. Niespodziewanie jednak liderem – dzięki późnemu postojowi – został Jamie Green. Niedługo cieszył się on jednak z przywództwa, bowiem sędziowie dopatrzyli się, że Brytyjczyk przejechał ponad 50% dystansu wyścigu na oponach opcjonalnych, a ponadto zjechał do boksów już po ich formalnym zamknięciu. Za to wszystko została na niego nałożona kara przejazdu przez aleję serwisową.

Tymczasem Wickens zdołał z powrotem wyprzedzić Farfusa w nawrocie, ale pojawiło się nad nim widmo kary drive through za incydent w boksach. Zespół Mercedesa nie zgadzał się z werdyktem sędziów i nie ściągnął Wickensa na odbycie przejazdu w regulaminowym czasie trzech okrążeń, wskutek czego Kanadyjczyk ujrzał czarną flagę i będąc zdyskwalifikowanym zjechał z toru.

Farfus objął prowadzenie, ale wkrótce oddał pozycję lidera Marco Wittmannowi, który jechał na drugim miejscu po wyprzedzeniu Glocka. Timo Scheider w Audi próbował objechać czwartego Martina Tomczyka, ale jego wysiłki były bezskuteczne i musiał zadowolić się piątym miejscem.

Kiedy walka w pierwszej piątce się nieco uspokoiła ciekawie zrobiło się na kolejnych pozycjach. Walkę toczyli Adrien Tambay, będący już po odbyciu kary Jamie Green, jedyny reprezentant Mercedesa w czołowej dziesiątce Christian Vietoris oraz dwaj mistrzowie – Mattias Ekström i Bruno Spengler. Doświadczenie Szweda pozwoliło mu najpierw w dobrym stylu wyprzedzić Vietorisa, a następnie pokonać Greena, by finiszować na siódmym miejscu.

Ostatecznie BMW zdominowało austriacki wyścig zajmując pierwsze cztery pozycje – wygrał Marco Wittmann przed Farfusem, Glockiem i Tomczykiem. Timo Scheider był piąty przed Adrienem Tambay’em, który dobrze się zaprezentował po nieudanych kwalifikacjach.

Mimo ciężkiej walki o siódme miejsce Ekström powiększył stratę do Wittmanna w klasyfikacji generalnej do 39 punktów na cztery rundy przed końcem sezonu. Jamie Green, który mógł być niespodziewanym zwycięzcą, musi zadowolić się ósmą pozycją. Jedyne punkty dla Mercedesa zdobył dziewiąty Christian Vietorism, a pierwszą dziesiątkę zamknął Bruno Spengler.

Następny wyścig DTM zostanie rozegrany za dwa tygodnie na Nürburgringu.

Poz Kierowca Samochód Rezultat/strata
1 Marco Wittmann 47 okrążeń
2 Augusto Farfus Jr. +3.298 s
3 Timo Glock +5.391 s
4 Martin Tomczyk +6.237 s
5 Timo Scheider +6.666 s
6 Adrien Tambay +12.213 s
7 Mattias Ekström +14.046 s
8 Jamie Green +14.456 s
9 Christian Vietoris +15.224 s
10 Bruno Spengler +15.782 s

Pełne wyniki

Źródło: www.TouringCarTimes.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze