Treningi na Norisring

Piątkowa i sobotnia sesja treningowa dały nadzieję na przełamanie dominacji Audi – podczas obu treningów na czele znaleźli się kierowcy Mercedesa, którzy dominowali zarówno na suchej, jak i na mokrej nawierzchni.

Pierwsza sesja treningowa

Tor w Nürnberg o długości 2,3 km jak zwykle nie pozwolił na duże różnice czasowe jednego okrążenia. Norisring zaskoczył jednak już w piątek, ponieważ wśród siedmiu najlepszych czasów znaleźli się aż czterej kierowcy Mercedesa, dwóch z nich zajęło czołowe pozycje.

Gary Paffett zakończył pierwszą sesję treningową z najlepszym czasem okrążenia – 48,553s. Za nim, ze stratą 0,026s, uplasował się Paul di Resta, a pierwszą trójkę zamknął Bruno Spengler w BMW M4 DTM wykręcając okrążenie 48,585s. Daniel Juncadella był czwarty, a zeszłoroczny zwycięzca wyścigu, Robert Wickens – siódmy. Również marka BMW pokazała się z mocnej strony – za Bruno Spenglrem, na miejscu ósmym, uplasował się Maxime Martin, a za nim znalazł się Augusto Farfus. Marco Wittmann, który zadebiutował podczas ostatnich testów w Formule 1, zamknął pierwszą dziesiątkę. Najlepszym w samochodzie Audi okazał się lider klasyfikacji - Jamie Green, którego czas pozwolił na zajęcie piątej pozycji. Kolejne miejsce także należało do zawodnika marki z Ingolstadt - Adriena Tambaya.

Druga sesja treningowa

Sobotnie treningi pozwoliły sprawdzić się zespołom w deszczowych warunkach. Jednak tak jak poprzedniego dnia – na czele znalazła się marka Mercedes.

Już na początku sesji treningowej kierowcy musieli zmierzyć się z trudniejszymi niż zazwyczaj warunkami. W kilku miejscach na torze zaczęła zalegać woda, ale wszyscy zawodnicy zdecydowali się na wyjazd na tor. Najlepszy czas 54,933s, pomimo kilku wyjazdów poza idealną linię toru, wykręcił Robert Wickens. Za Kanadyjczykiem uplasowali się kolejno: Mike Rockenfeller (Audi, +0,154) oraz Timo Glock (BMW, +0,175). Rzadko zdarza się, żeby w pierwszej trójce znaleźli się reprezentanci każdej z marek, ale to tylko spotęgowało oczekiwania wobec kwalifikacji i wyścigów. Czwarty i piąty czas wywalczyli Timo Scheider i Jamie Green, czyli kierowcy dominującego dotychczas producenta. Pierwszą dziesiątkę uzupełnili Martin Tomczyk, Daniel Juncadella, Pascal Wehrlein borykający się z problemami z przyczepnością, Augusto Farfus oraz Christian Vietoris. Różnice w czasach z porównaniem z piątkową sesją treningową wynosiły około 7 sekund.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze