Augusto Farfus zwyciężył drugi wyścig w Porto, było to również jego drugie zwycięstwo. Kierowca BMW startował z pierwszego pola, po odwróceniu kolejności pierwszej ósemki z pierwszego wyścigu.
„To był fantastyczny weekend! Dziękuje bardzo BMW Motorsport.” – powiedział Farfus
Za Brazylijczykiem zameldowali się czterej kierowcy Seata, w następującej kolejności Yvan Muller, Rickard Rydell, Jordi Gene i Tiago Monteiro.
Na trzecim okrążeniu wyścigu, na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa. Po kolizji Nicoli Lariniego i zwycięzcy pierwszego wyścigu – Gabriele Tarquiniego, samochody obydwu kierowców wylądowały na barierze z opon.
Dramaturgi tej kolizji dodali dwaj prywatni kierowcy, Mehdi Bennani który po minięciu rozbitych aut, nieostrożnie powrócił na wyścigową linię jazdy i został uderzony przez Toma Boardmana, który nie miał gdzie uciec.
Po wznowieniu wyścigu Augusto Farfus prowadził nadal, aż do wywieszenia czerwonej flagi na trzy okrążenia przed końcem. Sprawcami tego zamieszania, byli ponownie kierowcy prywatni Felix Porteiro który zahaczył o tył BMW - Franza Engstlera, przez co Niemiec pojechał dość szeroko i dopadł go wtedy Alain Menu. Podczas manewru wyprzedzania doszło do kontaktu, pomiędzy samochodami i Szwajcarach rozbił się o betonowe bandy.
Na dwa okrążenia przed metą wyścig został wznowiony, Farfus utrzymał ponownie prowadzenie, aż do mety wyścigu, stając się tym samym zwycięzcą jubileuszowego 100 - wyścigu WTCC.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
