... a gospodarze w Zolder

Faworyzowana załoga Belgian Racing wygrała 24-godzinny wyścig w Zolder. Sukces sprzed roku powtórzyło trzech kierowców pucharowego Porsche.

Dla Dylana Derdaele, Franka Thiersa oraz Niemca Kennetha Heyera był to już drugi z rzędu triumf w całodobowej batalii na drugim najbardziej znanym torze wyścigowym w Belgii. Rok temu, w drodze do wygranej, trójkę tą wspomagał m.in. Kuba Giermaziak – w tym był to Holender Peter Hoevenaars, który tym razem musiał przez ponad 23 godziny walczyć z prototypem Wolf, w praktyce głównym konkurentem załogi w rywalizacji o zwycięstwo. Pech chciał, że prototyp CN odpadł z niej pod koniec wyścigu – a swoje zrobiła tu także pogoda, która przez dłuższy czas utrudniała kierowcom jazdę deszczem.

Deszcz dawał się we znaki szczególnie kierowcom otwartego prototypu Wolf – startujący w nim m.in. Anthony Kumpen, Bert Longin i Ivan Bellarosa przyznali, że wyraźnie spowalniał on ich w walce z faworyzowanym Porsche. Prawdziwym powodem przegranej okazał się jednak feralny amortyzator – i to on sprawił, że ostatecznie, załoga nr 45 dojechała do mety ze stratą 19 okrążeń do zwycięzców.

Na podium znaleźli się również kierowcy drugiego Porsche ekipy Belgian Racing – samochód z nr 1, wbrew owemu numerowi, był kierowany przez zupełnie inną załogę, niż ta ze składu ubiegłorocznych zwycięzców. Na czele z Michaelem i jego córką Chantal Krollami, a także bratem Franka, Hansem Thiersem, kierowcy ci pokonali 728 okrążeń pętli Zolder, jeszcze bardziej podnosząc rangę sukcesu ekipy Belgian Racing.

Tuż za podium znalazło się kolejne pucharowe Porsche – załoga Vandereyt Racing przegrała z drugim pojazdem od Belgian Racing różnicą 7 okrążeń. Przynajmniej 700 razy, pętlę Zolder przejechały również cztery kolejne załogi – w tym prototypowy, 500-konny Ford Focus od Marc Cars Australia, starsze Porsche serii 996 ekipy Scuderia M66, kolejny prototyp Wolf GB08 (ekipa Team Shadow Leplan GT) oraz BMW serii 1 zespołu Recy Racing. Czołową dziesiątkę zamknęło BMW serii 3 od EMG Motorsports oraz Porsche kategorii GT4 ekipy Skylimit Yokohama.

Wyraźnym wzrostem w stosunku do ubiegłego roku było aż 49 pojazdów, które wystartowały do wyścigu – 24-godzinną batalię ukończyło ostatecznie 41 załóg. Od strony organizatorów, sukcesem była również rekordowa liczba kibiców – mimo braku pojazdów GT3 pojawiło się ich tu ponad 20 tysięcy, czyli o przeszło 1/3 więcej, niż w roku 2013. Powodem tego miało być m.in. właśnie przekształcenie tego wyścigu na bardziej amatorski – i prawdopodobnie, taki kształt przybierze on także w kolejnej odsłonie, już teraz zapowiadanej przez organizatorów. 

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze