Neveu: Będziemy się ścigać bez kibiców, jeśli to konieczne

Szef Długodystansowych Mistrzostw Świata Gérard Neveu utrzymuje, że sezon 2019/2020 musi zostać wznowiony przed zaplanowanym na wrzesień wyścigiem 24h Le Mans. Jeżeli oznacza to organizację zawodów przy pustych trybunach, seria jest gotowa na takie rozwiązanie.

Zgodnie z nowym kalendarzem WEC, zespoły powrócą do rywalizacji podczas 6-godzinnego wyścigu na Spa-Francorchamps, w połowie sierpnia. Problemem jest jednak ogłoszony od tamtej pory zakaz organizacji imprez masowych na terenie Belgii do końca sierpnia. Nie opublikowano jeszcze interpretacji w sprawie wydarzeń organizowanych bez wstępu dla publiczności, dlatego seria wstrzymuje się z podjęciem dalszych decyzji w sprawie wyścigu.

„W tej chwili jest za wcześnie, aby cokolwiek stwierdzić” – powiedział Neveu. „Wzięliśmy pod uwagę wszystkie możliwości, zwłaszcza jeśli chodzi o pierwszy wyścig, jaki miałby mieć miejsce. Jeśli musimy się ścigać latem przy zamkniętych trybunach, tak zrobimy. Uważamy, że musimy wykorzystać każdą okazję ku temu, by zespoły mogły się ścigać tego lata, o ile zapewnione będzie bezpieczeństwo uczestników”.

Choć dla uznania pełnego sezonu mistrzostw świata potrzebne jest rozegranie jedynie 24h Le Mans, Neveu wielokrotnie podkreślał, że organizacja jeszcze jednego wyścigu jest konieczna, bowiem jest to nie do pomyślenia, aby zespoły miały przystąpić do 24-godzinnej rywalizacji z samochodami, które nie ścigały się od siedmiu miesięcy.

„Na razie musimy być pokorni. Podobnie jak wszyscy, czekamy na informacje dotyczące łagodzenia obostrzeń i wychodzenia z kryzysu. Dopiero wtedy będziemy wiedzieli, w jakim zakresie możemy organizować nasze letnie wydarzenia. Najważniejsze w tej chwili jest to, aby wszyscy pozostali zdrowi i nie wychodzili z domów”.

Źródło: endurance-info.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze