Alessandro Pier Guidi w Ferrari #51 był liderem po upływie sześciu godzin tegorocznego wyścigu 24 godziny Le Mans. Z walki o zwycięstwo odpadł jeden z głównych konkurentów.
Przeczytaj też: Deszcz i liczne neutralizacje w pierwszych godzinach 24h Le Mans – relacja po 3 godzinach
Czwarta godzina rywalizacji upłynęła niemal w całości pod znakiem samochodu bezpieczeństwa, który wyjechał na tor po serii incydentów spowodowanych opadami deszczu. Gdy wyścig został wznowiony, tor był już niemal całkowicie suchy, skłaniając stawkę do zjazdu po gładkie opony.
Jeszcze przed końcem neutralizacji zrobiły to ekipy Hertz Team Jota i Ferrari AF Corse, co dało im przewagę nad Toyotą, która nie zdążyła przed zamknięciem alei serwisowej i jej kierowcy musieli podążać za samochodem bezpieczeństwa do boksów. Japoński zespół stracił około pół minuty, bowiem oba prototypy utknęły na wyjeździe z alei serwisowej, w oczekiwaniu na przejazd całej kolumny samochodów.
Właściwy moment zjazdu na zmianę opon mógł dać prowadzenie ekipie Hertz Team Jota, lecz nie została ona na prowadzeniu zbyt długo. Yifei Ye odjechał na około 15 sekund od Miguela Moliny, gdy nagle stracił panowanie nad samochodem w zakrętach Porsche i rozbił się w piątej godzinie rywalizacji.
FCY 🟡
— FIA World Endurance Championship (@FIAWEC) June 10, 2023
The #38 Hertz Team JOTA hits the tyre wall at Porsche curves and loses the lead of the race. The car is currently back in the garage.#WEC #LeMans24 #LeMansCentenary pic.twitter.com/FosWdI4zx3
Porsche #38 powróciło do rywalizacji po 20-minutowej naprawie, z czterema okrążeniami straty, na prowadzenie powróciły Ferrari #50 i #51 w rękach Moliny i Antonio Giovinazziego, którzy wkrótce zamienili się pozycjami, aby ułatwić pit-stopy i oddanie kierownic w ręce Nicklasa Nielsena i Alessandro Pier Guidiego.
Włoskie samochody po sześciu godzinach rozdzielało Porsche #75, zaliczające akurat zjazd do alei serwisowej. Niezgłoszona do pełnego sezonu WEC załoga fabrycznego zespołu Penske Motorsport jako jedyna uniknęła kłopotów – Porsche #5 otrzymało bowiem karę za wyprzedzanie za samochodem bezpieczeństwa, a siostrzane auto #6 przebiło oponę.
Na mocnej czwartej pozycji plasuje się Porsche #94, przed Cadillakiem #2 i dwiema Toyotami.
W klasie LMP2 prowadzi polski zespół Inter Europol Competition #34, natomiast w GTE Am liderem jest Ferrari #66 ekipy JMW Motorsport.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.