Audi powróciło na najwyższy stopień podium Długodystansowych Mistrzostw Świata zwyciężając 6-godzinny wyścig w Bahrajnie. Zwycięska załoga André Lotterer/Benoît Tréluer/Marcel Fässler powiększyła dzięki temu przewagę w klasyfikacji generalnej.
Dwukrotni zwycięzcy 24 Godzin Le Mans triumfowali z dwoma okrążeniami przewagi nad bliźniaczym R18 e-tron quattro prowadzonym przez Allana McNisha i Toma Kristensena, którzy stracili sporo czasu z powodu przegrzewania się tylnych hamulców oraz dwóch wymianach przedniego nosa, gdy jeden z reflektorów przestał działać.
Ambicje Toyoty do odniesienia drugiej z rzędu wygranej w WEC zostały zniszczone przez usterkę elektrycznych paneli wyświetlających numer startowy. Alex Wurz i Nicolas Lapierre liderowali od siódmego okrążenia i utrzymywali się na czele z przewagą około 20 sekund aż do początku trzeciej godziny, kiedy zespół został zmuszony do naprawy usterek.
Lapierre i Wurz mieli jeszcze szansę na trzecie miejsce, ale podczas próby wyprzedzenia Jonny’ego Kane’a doszło do kolizji z prowadzonym przez niego HPD teamu Strakka Racing, co spowodowało uszkodzenie zawieszenia w TS030 Hybrid i zmusiło załogę do wycofania się z rywalizacji.
HPD od Strakki, w którym Kane’owi partnerowali Danny Watts i Nick Leventis, ukończyło wyścig na trzecim miejscu i triumfowało w nieoficjalnej klasyfikacji prywatnych zespołów LMP1 przed Lolą-Toyotą B12/60 Rebellion Racing załogi Neel Jani/Nicolas Prost, która straciła dwa okrążenia, gdy musiała wymienić jeden z paneli z numerem wyścigowym.
Z ciasnej walki w klasie LMP2 zwycięsko wyszedł prowadzony przez AF Corse zespół Pecom. Jego Oreca-Nissan 03 prowadzona przez Pierre’a Kaffera, Nicolasa Minassiana i Luisa Pérez Companc’a była w czołówce przez cały wyścig, a w końcówce o zwycięstwo ostro rywalizowała z HPD Starworksu ze Stéphane’m Sarrazinem za kierownicą.
AF Corse przypieczętowało zdobycie tytułów w klasyfikacji producentów GTE i zespołów GTE Pro czwartym zwycięstwem z rzędu. Giancarlo Fisichella i Toni Vilander, który na jeden wyścig zastąpił Gianmarię Bruniego, toczył pasjonującą walkę z jedynym fabrycznym Astonem Martinem Vantage GTE kierowanym przez Darrena Turnera i Stefana Mücke, która została zakończona przez problemy z wydechem brytyjskiego samochodu i związaną z tym stratą czasu. Aston miał jeszcze szansę na zwycięstwo aż do okresu samochodu bezpieczeństwa, który nieszczęśliwie wywołał ponad minutową stratę.
Źródło: www.autosport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.