Coletta: Chcemy być cały czas obecni w walce o mistrzostwo świata

Pierwszy sezon Ferrari w czołowej klasie Długodystansowych Mistrzostw Świata FIA WEC można uznać za bardzo udany. Fabryczny zespół AF Corse wygrał wyścig 24 godziny Le Mans, a jego kierowcy uczestniczyli w walce o mistrzowski tytuł do finału sezonu w Bahrajnie.

Ferrari 499P to pierwszy prototyp czołowej klasy włoskiego producenta od prawie 30 lat. Zespół fabryczny nie rywalizował z kolei o zwycięstwa w klasyfikacji generalnej od pół wieku. Oczekiwania były duże, lecz cały program od razu dowiódł swojego potencjału, zdobywając pole position do rozpoczynającego sezon wyścigu 1000 mil Sebring, a następnie podium w swoim debiucie.

„Podczas naszego debiutu w WEC po raz pierwszy spotkaliśmy się z naszymi rywalami: napięcie utrzymywało się do czwartku przed wyścigiem, ale od treningów zdałem sobie sprawę, że samochód jest bardzo szybki i zacząłem odczuwać optymizm. A podium na debiucie było fantastyczne” – wspomina szef wyścigów długodystansowych w Ferrari Antonello Coletta.

Tak szybki sukces był zaskoczeniem nawet dla Ferrari, bowiem 499P wyjechało na tor po raz pierwszy zaledwie osiem miesięcy przed swoim debiutem: „Pod koniec 2022 roku, w gąszczu prac rozwojowych, mieliśmy pewne wątpliwości co do najbliższej przyszłości. Gdyby ktoś mi powiedział, że wygramy największy wyścig roku, zdobędziemy pole position w Sebring i Le Mans, i staniemy na podium w sześciu z siedmiu wyścigów sezonu, trudno byłoby mi w to uwierzyć”.

Po skosztowaniu pierwszych sukcesów, Ferrari ma apetyt na znacznie więcej: „Rozpoczniemy sezon ze świadomością tego, co pokazaliśmy w 2023 roku. Nasza podróż dopiero się zaczyna i zamierzamy być stale obecni w walce o mistrzostwo świata”.

Źródło: ferrari.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze