Fantastyczna walka o pole position!

Załoga Porsche nr 14 wystartuje z pole position do wyścigu WEC w Belgii. W zaskakującej końcówce kwalifikacji, pole position wywalczył Marc Lieb.

To była niesamowita walka o pole position, którą w dużej mierze wykreowała specyficzna forma kwalifikacji stosowana w FIA WEC. Zasada liczenia średniej czasów czterech najszybszych okrążeń (dwóch kierowców ma uzyskać po dwa szybkie przejazdy) zmusiła zespoły obecne na torze Spa-Francorchamps do działania – a powodem tego były częste na tym torze, zmienne warunki atmosferyczne. Przez wysychający tor, pierwsi kierowcy wyjeżdżali więc jeszcze na oponach deszczowych, ich zmiennicy walczyli już na "slickach" – a pod koniec sesji, za kierownicę zasiedli ponownie pierwsi kierowcy, by spróbować poprawić swoje wcześniejsze rezultaty. Efektem tego był niesamowity pojedynek przede wszystkim w czołowej kategorii LMP1, gdzie zdobywcę pole position poznaliśmy dopiero na finiszu.

To, że na torze "będzie się działo", zasugerował nam zresztą już sam wyjazd pojazdów na tor – wszystkie fabryczne LMP1 pojawiły się na nim wraz ze startem ich części sesji, jadąc praktycznie jeden-za-drugim. Po pierwszych przejazdach, najszybszy był Sébastien Buemi w Toyocie nr 8, przed Marciem Liebem z Porsche nr 14 i Stéphane Sarrazinem z drugiej TS040H – tego ostatniego, przeskoczył jednak Lucas Di Grassi w Audi nr 1. Już wtedy widać było, że tor pozwala na zastosowanie opon płaskich – dlatego wkrótce, na tor powrócił  "na slickach" Marco Bonanomi w Audi nr 3 – a później kolejni kierowcy. Na czele tabeli pojawił się wtedy Marcel Fässler z Audi nr 2 przed Kazuki Nakajimą z Toyoty nr 7 – obu przebił jednak Anthony Davidson, zaliczając świetne czasy 2:00.9 i 2:01.6.

Wkrótce, za Davidsonem pojawili się Neel Jani i Timo Bernhard z dwóch Porsche – i wtedy taktycy poszczególnych ekip stwierdzili, że na suchym już torze warto poprawić czasy pierwszych kierowców, a nie tych walczących. Doszło do nieoczekiwanego obrotu sprawy – prototypy zjechały na drugą zmianę kierowców! Mając do pokonania 2-3 szybkie okrążenia, pierwsi zawodnicy ponownie ruszyli do walki – i tak, na czele przez chwilę pojawił się Lotterer i jego Audi nr 2, wkrótce jednak strącone przez Buemiego z Toyoty. Lotterer nie miał już szans na przebicie załogi Szwajcara – miał je za to Marc Lieb, który niedługo przed końcem sesji poprawił średnią załogi Porsche nr 14 i wyszedł na czoło. Wszystko było już tylko w rękach Buemiego – Szwajcarowi, mimo świetnego wyniku, nie udało się jednak odzyskać prowadzenia – przez co pierwszy raz w tym roku, z pole position mogła się cieszyć ekipa Porsche.

Nieco mniej dramatyczna była rywalizacja wśród prototypów LMP2 – w dodatku bez załogi SMP nr 37, która w treningu poważnie uszkodziła samochód. Tu do walki ruszyli wpierw Olivier Pla z G-Drive przeciw Harremu Tincknellowi z Jota Sport i Richardowi Bradleyowi z KCMG oraz Nicolasowi Minassianowi z SMP nr 27. W pierwszej części sesji, najszybszy był właśnie Minassian – za to Tincknell zjechał zaliczając tylko jedno szybkie okrążenie, jakby przeczuwając swój powrót pod koniec. I rzeczywiście – po udanych przejazdach Marca Gené, Tincknell powrócił za kierownicę prototypu nr 38 – jednak nie dało to załodze Jota Sport sukcesu. Bardzo dobrze pojechali mianowicie Bradley oraz Alexandre Imperatori z KCMG – a równo i szybko jeździli także Minassian i jego zmiennik, Mauricio Mediani. Tylko jeden szybki (najszybszy w tej kategorii) czas zaliczył za to Olivier Pla, drugi pozostawiając jeszcze z początku sesji – przez co razem z Romanem Rusinowem, załoga  G-Drive była trzecia.

Mniej akcji związanej z pogodą miało miejsce podczas części kwalifikacji przeznaczonej dla pojazdów GT. Tu nieoczekiwany powrót zaliczył tylko James Calado z Ferrari nr 71 – pozostałe załogi zmieniały się tylko raz. Początkowo, dobrze spisywali się kierowcy Porsche, Marco Holzer i Jörg Bergmeister – wkrótce przeskoczył ich jednak Stefan Mücke z Aston Martina nr 97, a potem także Fernando Rees z tego z numerem 99. Dużo później, szybkie czasy zaliczył Toni Vilander z Ferrari nr 51 – lecz gdy zmienił go Gianmaria Bruni i pokazał swoje możliwości, to właśnie załoga AF Corse stanęła na czele tabeli wyników. Mimo prób podjętych przez Frédérica Makowieckiego z Porsche nr 92 i Darrena Turnera z Aston Martina nr 97, dwa czasy Bruniego poniżej 2:31 były nie do pokonania i zapewniły załodze nr 51 triumf w kwalifikacjach.

Jak się okazało – tym razem załogi GTE Pro były już zdecydowanie szybsze od kierowców GTE Am – dlatego żadna z tych załóg nie przegrała ze zwycięzcą najsłabszej kategorii. Początkowo, najszybszy był tu Paolo Ruberti z 8Star przed Klausem Bachlerem z Proton Competition – Austriak spadł jednak na dalsze miejsca, a na drugie awansował Marco Cioci z załogi nr 61. Co prawda, Włoch zszedł poniżej granicy 2:34 dwukrotnie – lecz tylko minimalnie, za to prowadzący Ruberti miał czas na poziomie 2:33.6. Niestety, dobry wynik Rubertiego zmarnował Vincente Potolicchio – przeciwnikiem zmiennika Ciociego, Mirko Venturiego, stał się natomiast Matthieu Vaxiviére z Porsche nr 75 od Prospeed. Choć nie udało mu się pokonać Włocha, jego jeden czas poniżej granicy 2:34 dał belgijskiej załodze drugie miejsce – trzecie wywalczył natomiast Michele Rugolo, czasem 2:32,9 deklasując konkurentów, niestety mając również dość słabego zmiennika.

Wyścig rozpocznie się jutro o godzinie 14:30.

P Nr Kierowcy   Klasa Zespół     Średnia
1 14

Marc Lieb
Romain Dumas
Neel Jani
1 LMP1-H Porsche Team M 2:01,021
2 8

Anthony Davidson
Sébastien Buemi
Nicolas Lapierre
2 LMP1-H Toyota Racing M + 0,638
3 2

André Lotterer
Benoît Tréluyer
Marcel Fässler
3 LMP1-H Audi Sport Team Joest M + 1,301
4 7

Stéphane Sarrazin
Alexander Wurz
Kazuki Nakajima
4 LMP1-H Toyota Racing M + 1,979
5 20

Mark Webber
Brendon Hartley
Timo Bernhard
5 LMP1-H Porsche Team M + 2,474
6 1

Tom Kristensen
Loïc Duval
Lucas di Grassi
6 LMP1-H Audi Sport Team Joest M + 2,683
7 3

Felipe Albuquerque
Oliver Jarvis
Marco Bonanomi
7 LMP1-H Audi Sport Team Joest M + 4,962
8 47

Matthew Howson
Richard Bradley
Tsuigo Matsuda
1 LMP2 KCMG D + 10,905
9 27

Siergiej Żłobin
Nicolas Minassian
Maurizio Mediani
2 LMP2 SMP Racing M + 11,553
10 26

Roman Rusinov
Olivier Pla
Julien Canal
3 LMP2 G-Drive Racing D + 11,945
11 38

Marc Gené
Simon Dolan
Harry Tincknell
4 LMP2 Jota Sport D + 12,563
12 12

Nicolas Prost
Nick Heidfeld
Mathias Beche
8 LMP1-L Rebellion Racing M + 13,736
13 51
Gianmaria Bruni
Toni Vilander
1 GTE Pro AF Corse M + 31,140
14 97

Stefan Mücke
Darren Turner
Bruno Senna
2 GTE Pro Aston Martin Racing M + 31,307
15 92
Marco Holzer
Frédéric Makowiecki
3 GTE Pro Porsche AG Team Manthey M + 31,383
16 91
Patrick Pilet
Jörg Bergmeister
4 GTE Pro Porsche AG Team Manthey M + 31,619
17 99

Alex MacDowall
Darryl O'Young
Fernando Rees
5 GTE Pro Aston Martin Racing M + 31,872
18 71
Davide Rigon
James Calado
6 GTE Pro AF Corse M + 32,374
19 61

Marco Cioci
Mirco Venturi
Luís Pérez Companc
1 GTE Am AF Corse M + 32,764
20 75

François Perrodo
Emmanuel Collard
Matthieu Vaxivière
2 GTE Am ProSpeed Competition M + 32,783
21 81

Steve Wyatt
Michele Rugolo
Andrea Bertolini
3 GTE Am AF Corse M + 32,841
22 88

Christian Ried
Klaus Bachler
Khaled Al Qubaisi
4 GTE Am Proton Competition M + 33,630
23 90

Vicente Potolicchio
Gianluca Roda
Paolo Ruberti
5 GTE Am 8Star Motorsports M + 34,150
24 60

Raffaele Gianmaria
Peter Mann
Lorenzo Casé
6 GTE Am AF Corse M + 34,443
25 98

Paul Dalla Lana
Pedro Lamy
Christoffer Nygaard
7 GTE Am Aston Martin Racing M + 38,192
26 95

David Heinemeier-Hansson
Kristian Poulsen
Nicki Thiim
8 GTE Am Aston Martin Racing M + 38,206
27 13

Andrea Belicchi
Dominik Kraihamer
Fabio Leimer
9 LMP1-L Rebellion Racing M  
28 37

Kirył Ładygin
Wiktor Szajtar
Anton Ładygin
5 LMP2 SMP Racing M  

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze