Audi prowadzi, dramat Porsche

Załoga Audi nr 7 prowadzi po 3 z 6 godzin wyścigu w Silverstone. Awaria skrzyni biegów wyeliminowała z walki prowadzące w pierwszej godzinie Porsche nr 17.

Czar prysł, i to bardzo szybko – zaledwie 20 minut po rozpoczęciu drugiej godziny, Webber niespodziewanie zjechał do boksów, gdzie awaria skrzyni biegów okazała się nie do naprawienia. Tak zakończyło się marzenie Porsche o fantastycznym starcie sezonu 2015 – na torze pozostał tylko prototyp nr 18, którego zadaniem było utrzymać prowadzenie. Że nie będzie to łatwe, pokazała kolejna godzina wyścigu – niesamowity pojedynek Neela Janiego z Marcelem Fässlerem pokazał m.in. to, co znaczą w tych pojazdach układy odzyskiwania energii. Do dość poważnych zmian doszło również w obu klasach GTE – i tylko w LMP2, mało co groziło obecnym liderom.

Awaria w Porsche nr 18 nie była jedynym pechem załóg LMP1. Zaledwie chwilę po Porsche, do boksów zjechało także Audi nr 8 – Di Grassi zmuszony do zjazdu z powodu kraksy i uszkodzenia tylnej części samochodu. Załoga straciła tak 2 okrążenia – na czele pozostało więc tylko jedno Porsche i Audi, a także dwie Toyoty. Jadący w Porsche nr 17 Marc Lieb, wskutek ruchu na torze stracił przewagę nad Audi – i tak rozpoczął się jeden z najciekawszych pojedynków. Choć po kolejnej serii zjazdów, miał on miejsce za Toyotą nr 2 – skupiał on uwagę jakby była to rywalizacja o ostateczne zwycięstwo.

Po raz pierwszy, Audi wyprzedziło Porsche tuż przed zjazdem, Tréluyer sprytnie wykorzystując dublowany prototyp od Strakka. Szybko jednak, Francuz zjawił się w boksach – a po zmianach, Marcel Fässler zaczął raz po raz atakować Neela Janiego, na chwilę odbierając mu drugie miejsce. Jani skutecznie wykorzystywał jednak pełną moc swojego Porsche, na kolejnej prostej odzyskując pozycję – i tak wyglądało to przez kilkadziesiąt minut, Fässler nie będący w stanie pokonać rodaka. Dopiero po kolejnych zmianach, Romaina Dumas wyprzedził André Lotterer – obaj natomiast rozpoczęli pościg za Toyotami, które wskutek innej taktyki, z niewielką przewagą przejęły prowadzenie. Jeszcze przed końcem trzeciej godziny, załoga nr 2 zjechała na pit-stop – a Anthonego Davidsona, Lotterer wkrótce później wyprzedził.

Tak, jak Webber i Lieb w LMP1, tak Bird i Derani w LMP2 utrzymywali prowadzenie załogi G-Drive. Trzeci Nick Tandy, w drugiej godzinie stracił natomiast pozycję na rzecz Ryana Dalziela z Extreme Speed Motorsports – jak się okazało, problemy prototypu Oreca były znacznie większe, dłuższy pit-stop zrzucił załogę nr 47 za pojazdy GTE Pro. Także po zmianach, Romas Rusinow i Ricardo González nie mieli większych problemów z przeciwnikami – trzecie miejsce, spokojnie utrzymywali kierowcy Extreme Speed.

Ciekawie zrobiło się natomiast na początku drugiej godziny w klasie GTE Pro – po pierwszych pit-stopach, na czele pojawił się Davide Rigon w Ferrari nr 71, przed Frédériciem Makowieckim w Porsche nr 92 i Tonim Vilanderem z Ferrari nr 51. Dopiero czwarty był Christoffer Nygaard w Aston Martinie – w dodatku ścigany przez Michaela Christensena z Porsche nr 91. Z przodu natomiast, Makowiecki dogonił Rigona – po kolejnej serii zmian, Porsche było już pierwsze i czwarte, a James Calado spadł za kolegę z AF Corse, Gianmaria Bruniego. Trzy Aston Martiny, zamiast na czele stawki, były na jej końcu – najszybszy tracąc 15 sekund do Porsche nr 91.

Zjazd w okresie pierwszego ograniczenia prędkości dał niemałą przewagę Klausowi Bachlerowi w kategorii GTE Am – Austriak musiał jednak wcześniej zjechać do boksów, przez co jego prowadzenie było prowizoryczne. Na piąte miejsce spadła Corvette od Larbre, która walczyła tam z Aleksiejem Basowem z Ferrari od SMP – w połowie godziny drugiej, Gianluca Roda powrócił jednak do czołówki, za Porsche i ścigającego go Aston Martina nr 98. Ten dwukrotnie przejmował prowadzenie, gdy Porsche zjeżdżało do boksów – lecz gdy nastawała tura zjazdów konkurentów, załoga Abu Dhabi Proton powracała na czoło. Niedługo przed końcem godziny trzeciej, załoga Corvette zaliczyła pechową wpadkę –przekroczenie przepisów w alei serwisowej wymusiło jej krótki postój w boksach.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze