Nico Rosberg został uznany przez sędziów za winnego spowodowania kolizji ze swoim zespołowym kolegą Lewisem Hamiltonem na ostatnim okrążeniu dzisiejszego Grand Prix Austrii Formuły 1.
Niemiec otrzymał 10 sekund kary oraz dwa punkty karne, co nie wpłynęło na wyniki wyścigu, oraz otrzymał reprymendę za kontynuowanie jazdy uszkodzonym samochodem.
Po wyścigu obaj kierowcy nie kryli swojego rozżalenia oraz wzajemnie obwiniali się o doprowadzenie do kolizji. Sędziowie po przesłuchaniu obu kierowców orzekli, że to Rosberg jest winny, lecz pomimo kary zachował on swoje czwarte miejsce i 11-punktowe prowadzenie w klasyfikacji generalnej.
Pomimo nałożenia kary, Rosberg nadal uważa, że winny zdarzenia jest Hamilton, a kolizja kosztowała go zwycięstwo w Grand Prix Austrii: „Obwiniają mnie, co nie jest fajne. Mam inne zdanie na ten temat, co nie pomaga. Walczyłem i miałem dobrą pozycję po wewnętrznej stronie toru. Zostałem zaskoczony przez Lewisa, który zaczął skręcać w miejscu w którym ja byłem”
.
Całkiem inaczej sprawę widzi Lewis Hamilton, który od początku uważał, że to jego kolego z ekipy zrobił błąd i zderzył się z nim, oczyszczając się z jakichkolwiek zarzutów.
Źródło: bbc.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
