Lance Stroll przedwcześnie zakończył swój pierwszy dzień testowy na torze w Barcelonie, gdy obrócił się w zakręcie numer 9, uszkadzając auto.
18-latek rozpoczął swój debiutancki sezon od przygody na torze Catalunya. Po przejechaniu dwunastu okrążeń, Kanadyjczyk obrócił się, w wyniku czego uszkodził przednie skrzydło FW40. Kierowca Williamsa nie powróci we wtorek do jazdy, ponieważ jego zespół nie ma na miejscu odpowiednich części potrzebnych do naprawy auta.
„Lance był na szóstym okrążeniu drugiego przejazdu, kiedy zaliczył spina" – mówił Rob Smedley.
„Przyczepność była wyjątkowo niska, a on obrócił się i przejechał przez żwir. Pomimo tego że wypadek był zupełnie nieszkodliwy, auto uległo uszkodzeniu, nad czym obecnie pracujemy”.
„Musimy wysłać niektóre elementy z powrotem do fabryki, a ona odeśle nam je jutro”
– dodał Smedley. „Zrobimy wszystko, aby w środę powrócić na tor”
.
Stroll nie był mocno rozczarowany przygodą na torze i przyznał, że jest to jeden z elementów nauki
„To dopiero początek, a ja przejechałem tylko kilka okrążeń" – powiedział.
„Staram się po prostu przyzwyczaić do FW40. Przed nami wciąż dużo czasu. To miłe, że wreszcie mogłem zasiąść w samochodzie i poczuć to auto. Potrzebuję więcej czasu, aby znaleźć odpowiedzi na pytania dotyczące nowej maszyny i mojej jazdy”
.
Dwanaście okrążeń przejechanych przez Kanadyjczyka na oponach pośrednich pozwoliły mu uplasować się na siódmym miejscu, a strata do lidera - Lewisa Hamiltona wyniosła 5,057 s.
„Będę miał lepszy obraz sytuacji, gdy przejadę więcej okrążeń, ale przełamanie lodów było dobre i czekam z niecierpliwością na kolejne jazdy za kierownicą FW40”
– dodał Stroll.
Źródło: gpupdate.net, autosport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
