John Surtees: 1934-2017

John Surtees, członek Międzynarodowej Galerii Sław Motorsportu i jedyny kierowca w historii, który zdobył tytuł zarówno w Formule 1, jak i w Motocyklowych Mistrzostwach Świata, zmarł dzisiaj w wieku 83 lat. 

John Surtees był prawdziwym człowiekiem wyścigów, które darzył pasją od najmłodszych lat. Swoją karierę zaczynał od wyścigów motocyklowych, w których startował na maszynach własnej konstrukcji, które przygotowywał w rodzinnym warsztacie. Mimo niewielkiego budżetu, potrafił osiągać sukcesy, przez co z pomocą ekipy Nortona rozpoczął starty w profesjonalnych wyścigach rangi mistrzostw świata.

Jego kariera przybrała rozpędu w chwili przejścia do włoskiego zespołu MV Augusta, z którą w latach 1956 - 1960 siedmiokrotnie zdobył tytuł mistrzowski na motocyklach o pojemności 350cc i 500cc. 

Człowiekiem, który przekonał Johna do przesiadki na 4 koła był Tony Vandervell, założyciel zespołu Vanvall, w którym John odbył pierwszy test. Mimo nieustającej pasji do motocykli zdecydował się na zmianę ścieżki kariery i starty w Formule 1. Zadebiutował za kierownicą Lotusa, ale największe sukcesy, w tym tytuł mistrza świata w 1964 roku osiągnął w barwach Ferrari. 

Od roku 1970 prowadził w F1 własny zespół, z małymi sukcesami. Zawsze pozostawał zaangażowany w motorsport, prowadząc karierę swojego syna Henry’ego. Po jego śmierci w tragicznym wypadku w Formule 2 w 2009 założył fundację jego imienia wspierającą młodych kierowców i tych, pokrzywdzonych przez los. 

W ostatnich latach prowadził też centrum sportowo-szkoleniowe Buckmore Park, gdzie rok temu mieliśmy przyjemność przeprowadzenia z nim dłuższego wywiadu. 

„Przez całe życie goniłem czas i uważam i kiedyś zdałem sobie sprawę, że jeżeli gonię czas, to to właśnie on jest najważniejszą rzeczą, jaką możesz mieć po swojej stronie, jeśli chodzi o wypadek czy chorobę” – mówił nam o swoim centrum medycznym, które rozwijał z innymi partnerami w Buckmore.

„John został przyjęty do szpitala św. George’a w Lonydnie, w lutym, w stanie który wymagał podłączenia do respiratora i po krótkim pobycie na oddziale intensywnej terapii w dniu dzisiejszym odszedł w spokoju. Była przy nim żona Jane i córki Leonora i Edwina. John był kochającym mężem, ojcem, bratem i przyjacielem. Był również jedną z najwybitniejszych postaci w motorsporcie i niestrudzenie pracował w Fundacji Henry’ego Surtees i przy torze Buckmore Park Kart Circuit. Ciężko jest nam przeboleć stratę tak niesamowitej osoby, miłego i kochającego człowieka, który przeżył niesamowite życie. Dawał prawdziwy przykład osoby, która wymaga od siebie najwięcej i walczy do końca” - czytamy w oświadczeniu wydanym przez Fundację Henry’ego Surteesa.

Data i miejsce pogrzebu nie zostały jeszcze potwierdzone.

Zobacz wywiad ŚwiatWyścigów.pl z Johnem Surteesem z maja 2016: link

Źródło: Henry Surtees Foundation 

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze