Kierowca Saubera Pascal Wehrlein został wycofany ze startu w Grand Prix Australii z powodu obaw o jego kondycję na wyścig na torze Albert Park.
Niemiec nabawił się kontuzji z powodu wypadku, do którego doszło podczas styczniowej rywalizacji w Race of Champions w Miami i w efekcie był zmuszony do opuszczenia pierwszej tury przedsezonowych testów w Barcelonie. Chociaż Wehrlein powrócił na drugą turę jazd, jak również wziął udział w obu sesjach treningowych na torze Albert Park, przekazał on zespołowi informację, że martwi się o swoje możliwości do rywalizacji w niedzielnym wyścigu, dlatego postanowił się wycofać.
Wehrlein zostanie zastąpiony na pozostałą część weekendu przez trzeciego kierowcę Ferrari Antonio Giovinazziego, dla którego będzie to debiut w Formule 1.
„Mój poziom sprawności nie był na takim poziomie, jaki powinien być osiągnięty na pełen dystans wyścigu z powodu moich braków w treningach. Wczoraj wieczorem wyjaśniłem sytuację zespołowi. W związku z tym Sauber F1 Team zdecydował się nie podejmować ryzyka. Szkoda, ale to najlepsza decyzja dla ekipy”
– powiedział Wehrlein.
Z kolei szefowa Saubera Monisha Kaltenborn stwierdziła, że Wehrlein powinien być już w pełni gotowy na wyścig o Grand Prix Chin.
„Mamy wielki szacunek wobec otwartości i profesjonalizmu Pascala. Z pewnością nie była to dla niego łatwa decyzja, jednak podkreśla jego cechy jako członek zespołu. Zostanie teraz nałożony nacisk na jego kondycję, a w takich sytuacjach nie podejmujemy żadnego zbędnego ryzyka. Pascal będzie [gotowy] na Chiny zgodnie z planem”
– tłumaczyła Kaltenborn.
Źródło: motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.