Pirelli ujawniło przyczynę awarii opon z Grand Prix Azerbejdżanu

Pirelli zakończyło dochodzenie w sprawie awarii opon, które wyeliminowały Lance’a Strolla i Maxa Verstappena z wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Azerbejdżanu, stwierdzając, że przyczyną najprawdopodobniej był sposób, w jaki zespoły korzystały z ogumienia.

W czasie wyścigu na torze w Baku w samochodach obu kierowców doszło do przebicia lewej tylnej opony. Początkowe śledztwo wskazywało na to, że do awarii ogumienia doszło na skutek nacięć spowodowanych przez pozostawione na torze odłamki. Podobne uszczerbki w oponach znaleziono również w samochodach innych kierowców, co podpierało tę teorię.

W celu dokładnej analizy, Pirelli zabrało opony do Mediolanu do laboratorium. We wtorek włoski producent wydał oświadczenie, w którym oznajmił, że awarie nie były skutkiem błędu produkcyjnego, zużycia ani rozwarstwienia. Dodano, że wzdłużne uszczerbki były spowodowane przez pęknięcia obwodowe na wewnętrznej ściance bocznej opony, aniżeli najechania na odłamek znajdujący się na torze. Pirelli sugeruje, że do awarii doszło z powodu stanu wykorzystania ogumienia, co najprawdopodobniej sugeruje nieodpowiednie ciśnienia opon lub ich temperatury.

„Analiza objęła również opony wykorzystywane przez inne samochody w wyścigu, które miały taką samą lub większą liczbę pokonanych okrążeń w porównaniu z tymi, które zostały uszkodzone” – czytamy w oświadczeniu. „Proces wykazał, że żadna z opon nie miała wady produkcyjnej ani jakościowej; nie było też śladu dużego zużycia ani rozwarstwienia”.

„Przyczyny dwóch awarii lewej tylnej opony w samochodach Astona Martina i Red Bulla zostały jasno zidentyfikowane. W każdym przypadku było to spowodowane obwodowym pęknięciem na wewnętrznej ściance bocznej, co można powiązać z warunkami wykorzystania opony, pomimo przestrzegania zalecanych parametrów początkowych (minimalne ciśnienie i maksymalna temperatura koców grzewczych)”.

Do tej pory zespoły musiały stosować się do wytycznych dotyczących minimalnego ciśnienia opon w momencie ich założenia do samochodu, jako że nie ma wymogu jego utrzymywania podczas jazdy po torze. Z tego względu ekipy mogły znaleźć sposób na zmniejszenie tego ciśnienia po wyjeździe z alei serwisowej, jednak mogło to wiązać się z dodatkowym obciążeniem na ogumieniu. Pirelli ogłosiło, że zostaną wprowadzone nowe zasady dotyczące ciśnienia oraz koców grzewczych, aby nie doszło do powtórki sytuacji z Baku. Zespoły otrzymały już wytyczne ze strony FIA, do których muszą się zastosować.

„Po przeprowadzeniu analizy, Pirelli przedstawiło raport wobec FIA i zespołów. FIA i Pirelli uzgodniły nowy zestaw protokołów, w tym zaktualizowaną dyrektywę techniczną, która została już rozesłana, w celu śledzenia warunków operacyjnych podczas weekendu wyścigowego i rozważą wszelkie inne odpowiednie działania”.

Krótko po publikacji raportu Pirelli, swoje oświadczenie wydał zespół Red Bull Racing, w którym twierdzi, że zastosował się do wszelkich wytycznych włoskiego producenta.

„Ściśle współpracowaliśmy z Pirelli i FIA podczas dochodzenia w sprawie awarii opony w [samochodzie] Maxa na 47. okrążeniu Grand Prix Azerbejdżanu i możemy potwierdzić, że nie doszło do usterki po stronie samochodu. Przez cały czas przestrzegaliśmy parametrów opon Pirelli i nadal będziemy postępować zgodnie z ich wytycznymi. Jesteśmy wdzięczni, że po weekendowych uderzeniach przy dużej prędkości żaden kierowca nie odniósł obrażeń”.

Źródło: Z wykorzystaniem informacji prasowej Pirelli

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze