FIA odrzuciła odwołanie zespołu McLaren od 5-sekundowej kary czasowej nałożonej na Lando Norrisa podczas GP Kanady za brak nowych i znaczących dowodów w sprawie, które mogłyby nie być dostępne w momencie orzekania pierwotnego wyroku.
Dwa tygodnie temu podczas rywalizacji na torze Circuit Gilles Villeneuve Norris otrzymał 5-sekundową karę, która została doliczona do jego końcowego wyniku wyścigu. Brytyjczyk miał dopuścić się «niesportowego zachowania» w związku z celowo wolną jazdą podczas okresu samochodu bezpieczeństwa. Miało to na celu wyrobienie sobie wystarczającego zapasu przed zespołowym kolegą, Oscarem Piastrim, który miał zjechać do alei serwisowej po nowe opony, a zbyt bliska jazda względem Australijczyka mogła oznaczać, że Norris straciłby czas w oczekiwaniu na koniec serwisu u drugiego McLarena.
Sędziowie stwierdzili, że jest to przekroczenie przepisów Międzynarodowego Kodeksu Sportowego. Nałożona kara spowodowała, że Norris stracił punkty, wypadając poza czołową dziesiątkę.
Podczas weekendu Grand Prix Austrii McLaren wnioskował o odwołanie w sprawie tej kary. Przesłuchanie w tej sprawie odbyło się w niedzielę, jednak kara została podtrzymana.
McLaren przedstawił „nagrania wideo, dźwiękowe, GPS oraz dowody czasowe z ośmiu różnych instancji zdarzenia, w których samochody zwiększały przewagę, która rzekomo miała negatywny wpływ na rywala i rzekomo kierowcy nie zostali ukarani”
oraz notatki zrobione podczas spotkania menedżerów zespołów FIA 30 czerwca 2023 roku, które „rzekomo pokazały, że zrozumienie zespołów było takie, że takowe naruszenie nie powinno być karane”
.
Jednak Williams, który także był obecny na tym spotkaniu, podkreślił, że w 2016, 2017 i 2018 roku miały miejsce trzy przypadki „gdzie takie działania, jakie miały miejsce w Kanadzie w 2023 roku”
, kończyły się nałożeniem kary.
Stwierdzono również, że w odniesieniu do ostatniego spotkania menedżerów zespołów nie było „ogólnego konsensusu, że Norris nie powinien zostać ukarany, więc to spotkanie nie było znaczące”
.
Sędziowie uznali, że nie było „żadnego znaczącego, nowego, istotnego elementu, który nie był dostępny dla McLarena”
i dlatego odrzucili odwołanie brytyjskiej ekipy.
McLaren wydał oświadczenie, w którym podkreślił, że akceptuje decyzję, mimo że uważa, że przedstawił istotne nowe dowody.
„Szanujemy decyzję FIA i sędziów o podtrzymaniu pięciosekundowej kary dla Lando Norrisa podczas Grand Prix Kanady 2023”
– czytamy. „Uważamy jednak, że przedstawiliśmy wystarczająco nowe, istotne i istotne dowody, aby uzasadnić «prawo do ponownego rozpatrzenia». Akceptujemy decyzję sędziów, że te dowody nie spełniały ich wymagań. Mimo że nie jest to wynik, na który liczyliśmy, dziękujemy sędziom za ich czas i współpracę”
.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.