Sędziowie FIA nie przyznali nikomu kary za spowodowanie kolizji pomiędzy Estebanem Oconem a Fernando Alonso podczas shootoutu do sprintu, w wyniku czego doszło do uszkodzeń w obu samochodach i przedwczesnym odpadnięciu z sesji.
Pod koniec Q1 Alonso jechał relatywnie wolno na okrążeniu zjazdowym wzdłuż esek Senny w pierwszym sektorze, spoglądając w lusterka, czy nie ma żadnego rywala. Po dostrzeżeniu Ocona zjechał bardziej w prawo, robiąc więcej miejsca, jednak w ostatniej chwili skręcił nieco w lewo.
W tym samym czasie napędzony Ocon doznał utraty panowania nad bolidem w wierzchołku trzeciego zakrętu, przez co wyjechał szeroko i uderzył w przednie lewe koło Astona Martina, a następnie rozbił się o bandę z opon. W wyniku kolizji Ocon nie był w stanie kontynuować udziału w shootoucie, natomiast Alonso miał przebitą lewą przednią oponę, jak również doznał uszkodzeń w okolicach uderzenia, co mimo przerwy spowodowanej czerwoną flagą, nie pozwoliło na walkę w SQ2.
Ocon później w padoku zarzekał się, że nie stracił panowania nad bolidem i winę za incydent ponosi całkowicie Alonso.
Sędziowie, po przeanalizowaniu zgromadzonego materiału i wysłuchaniu obu stron, stwierdzili, że żaden z kierowców nie ponosi przeważającej odpowiedzialności za spowodowanie kolizji, w wyniku czego ani Ocon, ani Alonso nie otrzymali kary.
„Sędziowie ustalili, że Alonso zdawał sobie sprawę, że Ocon zbliża się z dużą prędkością na wyjeździe z zakrętu 2”
– czytamy w decyzji sędziów. „W związku z tym Alonso zjechał z linii wyścigowej, aby umożliwić Oconowi wyprzedzenie. W trzecim zakręcie Ocon stracił kontrolę nad samochodem i wyjechał szeroko. Jednocześnie Alonso skręcił bardziej w kierunku linii wyścigowej, dając mniej miejsca Oconowi. Połączenie tych dwóch czynników doprowadziło do kolizji. Sędziowie stwierdzili, że żaden z kierowców nie ponosił całkowitej lub znaczącej winy. W związku z tym nie nakładają żadnej kary”
.
Zarówno Aston Martin, jak i Alpine byli w stanie naprawić bolidy Alonso i Ocona przed sprintem, który wystartuje o 19:30. Ustawią się oni w ósmej linii, na 15. i 16. polu startowym.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.