Oficjalnie francuski dostawca silników w przyszłym sezonie będzie dostarczał swoje jednostki napędowe do trzech zespołów, ale niewykluczone, że do tego grona dołączy jeszcze jedna stajnia.
Ekipa z Leafield, gdy debiutowała w Formule 1 skorzystała z usług Coswortha. Jednakże jednostki napędowe tego dostawcy w padoku uznawane są za najgorsze i właśnie Caterham jako wydawałoby się wtedy najlepszy z rozpoczynających swoją przygodę w F1 trzech zespołów pozbył się ich już w sezonie 2011 na rzecz Renault.
Oczywiście w ostatnich kilku latach silniki przestały grać najważniejszą rolę w kwestii wyników. Najlepszym tego przykładem jest ten sezon, w którym to Marussia korzystająca z jednostek napędowych Coswortha depcze po piętach Caterhamowi, ale różnica wciąż jest zauważalna na torach takich jak Monza czy Spa.
Wydawało się, że podpisanie kontraktu Renault z Caterhamem było tylko kwestią czasu i tak też się stało. Jednakże dość długo były precyzowane warunki i ostatecznie postanowiono podpisać kontrakt na trzy lata.
„To porozumienie jest oczywiście bardzo dobre dla naszego zespołu i jest odzwierciedleniem naszych głębokich więzi, które powstały podczas naszej współpracy w poprzednich dwóch latach”
– powiedział Cyril Abiteboul.
Jeszcze tylko Sauber i Lotus nie sfinalizowali swoich umów na korzystanie z usług jednego z dostawców silników w sezonie 2014.
Źródło: autosport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.