Kierowcy zespołu Red Bull Racing mogą otrzymać kary za strategiczną wymianę jednostki napędowej podczas nadchodzącej rundy na torze Monza.
Chociaż Daniił Kwiat na torze Spa zaprezentował się z mocnej strony, kończąc belgijską rundę na wysokiej, czwartej pozycji, to Daniel Ricciardo musiał po raz drugi w ciągu trzech wyścigów wycofać się z rywalizacji. Horner stwierdził, że awaria ma związek z systemem odzyskiwania energii, a więc wina leży po stronie dostawcy jednostek napędowych, Renault.
Następnym przystankiem Formuły 1 jest kultowa runda na torze Monza. Horner powiedział, że najlepszą opcją będzie wymiana jednostek napędowych i otrzymanie kar, by na wyścig w Singapurze mieć szansę na powtórzenie wyniku z Hungaroringu, gdzie obaj kierowcy ukończyli zmagania na podium.
Zarówno Ricciardo, jak i Kwiat, już wcześniej otrzymali kary cofnięcia o 10 pozycji na starcie podczas Grand Prix Austrii za wykorzystanie piątej jednostki napędowej w tym sezonie.
Horner zapytany, czy samochód Ricciardo będzie potrzebował nowej jednostki na Monzie, odpowiedział: „Jestem niemal pewien, że wymienimy silniki w obu samochodach”
.
„Biorąc pod uwagę liczbę pozostałych wyścigów nieuniknione jest otrzymanie kolejnej kary. Ze strategicznego punktu widzenia najprawdopodobniej zrobimy to na torze Monza. Nie chcemy jechać do Singapuru ze starymi jednostkami lub jakimkolwiek zagrożeniem, bo to może być dla nas kolejna szansa, by zabłysnąć”
– stwierdził szef Red Bull Racing.
Źródło: autosport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
