Vettel z rekordem toru w trzecim treningu

Sebastian Vettel zakończył dzisiejszy trening na czele tabeli z nowym rekordem toru Albert Park. Kierowcy Mercedesa musieli pogodzić się z drugim i trzecim miejscem. Warto zaznaczyć, że zawodnicy nie mieli okazji przeprowadzenia symulacji przejazdów kwalifikacyjnych, ponieważ w ostatnich minutach poważnemu wypadkowi uległ Lance Stroll.

Finałowa sesja treningowa przed niedzielnym wyścigiem o Grand Prix Australii rozpoczęła się w zdradliwych warunkach, ponieważ ze zgromadzonych nad torem Albert Park chmur co rusz spadały krople, ale nie na tyle duże by zmusić zawodników do korzystania z bieżnikowanych opon. 

Przed rozpoczęciem trzeciego treningu ekipa Saubera poinformowała, że Pascal Wehrlein nadal nie jest w prowadzić samochodu F1 na najwyższym poziomie po wypadku w Race of Champions w Miami i w ten weekend zastąpi go Antonio Giovinazzi

Zawodnicy wyjeżdżali z boksów bardzo niemrawo. Jako pierwszy zrobił to Romain Grosjean, do którego stopniowo dołączali kolejni kierowcy. Autorem pierwszego konkurencyjnego czas był Daniel Ricciardo, który wykręcił 1:25.289s, do którego wkrótce dołączył Max Verstappen z nieco gorszym rezultatem. W tabeli czasów pojawiły się również nazwiska Felipe Massy, Daniiła Kwiata, Carlosa Sainza, Estebana Ocona czy Sergio Péreza.

Po 15. minutach garaże opuścili również reprezentaci Scuderii, którzy pokazali się z bardzo dobrej strony, od razu schodząc z wynikami poniżej 1:25s. Po kilku szybkich kółkach Vettel miał już na swoim koncie 1:23.989s, podczas gdy Räikkönen… zatrzymał się na poboczu. Po rozmowie Fina z jego inżynierem wyścigowym dowiedzieliśmy się, że winowajcą wyjazdu poza tor w wykonaniu mistrza świata z sezonu 2007 była przebita opona. 

Nie musieliśmy czekać długo na odpowiedź ze strony Mercedesów, ale o dziwo, nie była ona na takim poziomie, jakiego oczekiwaliśmy. Najpierw Valtteri Bottas zameldował się w tabeli wyników z 1:24.628s, a chwilę później o 0.1s szybciej pojechał Lewis Hamilton. Obaj kierowcy Srebrnych Strzał pozostali na torze tylko przez kilka kółek, po czym znowu schowali się na dłuższą chwilę u swoich mechaników. 

W połowie sesji niebo nad Albert Park zdecydowanie się rozchmurzyło, przez co delikatnie wzmógł się również ruch na torze. Najwięcej emocji dostarczył nam Stoffel Vandoorne, który wypadł na pobocze 13. zakrętu, ale zdołał wyrobić się przed barierami i powrócił na nitkę wyścigową. W McLarenie ponownie nie było dzisiaj śladu progresu, ponieważ zarówno Vandoorne, jak i Fernando Alonso kręcili kółka na poziomie drugiej części drugiej dziesiątki. 

Z dobrej strony prezentowali się z kolei kierowcy Haasa, którzy dzisiaj jeździli już dużo płynniej, co oznaczało, że znacznie poprawili balans swoich maszyn w porównaniu do obfitujących w wiele przygód piątkowych jazd. Po połowie sesji Grosjean plasował się na 6., a Magnussen na 9. pozycji. 

Kolejny stint Ferrari zakładał przejazd kwalifikacyjnym tempem na ultra-miękkiej mieszance. Najpierw pokusił się o to Kimi Räikkönen, który poprawił czas swojego partnera z drużyny jedynie o 0.001s. Vettel nie wydawał się być wzruszony tym faktem, ponieważ na swoim pomiarowym kółku dołożył do tego wyniku jeszcze ponad 0.6s i wykręcił 1:23.380s, ustanawiając tym samym nowy rekord toru Albert Park.

Mimo że poprzeczka była już bardzo wysoko, po raz kolejny czekaliśmy na odpowiedź Mercedesa. Obuty w ultra-miękkie gumy Bottas nie był jednak w stanie dorównać Vettelowi i po zanotowaniu straty na poziomie około 0.2s w każdym z sektorów ostatecznie skończył z rezultatem na poziomie 1:23.859s. 

W przypadku Lewisa Hamiltona sytuacja przedstawiała się nieco inaczej, ponieważ po pierwszym sektorze to on legitymował się rekordem i był na najlepszej drodze do powtórzenia tego w dwóch kolejnych. Niestety zbyt szeroki wyjazd na wyjściu z jednego z zakrętów sprawił, że Brytyjczyk musiał zapomnieć o awansie na czoło stawki. Ostatecznie stopery w Albert Park wskazały rezultat niewiele gorszy od Valtteriego Bottasa - 1:23.870s.

Na szybkim kółku był również Lance Stroll, który dotychczas mógł pochwalić się czasami na poziomie kierowców McLarena. Kanadyjczyk ponownie nie wykorzystał jednak okazji do awansu w tabli czasów, ponieważ na 10 minut przed wywieszeniem flagi w czarno-białą szachownicę rozbił samochód na wyjściu z zakrętu numer 10. Po kontakcie z betonową bandą zawieszenie FW40 było kompletnie zniszczone, przez co jedynym ratunkiem był dźwig. 

Jako że bałagan był dość sędziowie wywiesili od razu czerwoną flagę, która obecna była na torze do końca sesji. Oznaczało to, że Sebastian Vettel pozostał na czele tabeli z wynikiem 1:23.870s, a za nim uplasowali się Bottas i Hamilton.

Kwalifikacje rozpoczną się dzisiaj o godzinie 7 rano czasu polskiego.

Oto pełne wyniki dzisiejszego treningu:

P Nr Kierowca Zespół   Rezultat
1 5 Sebastian Vettel Scuderia Ferrari 1:23.380s
2 77 Valtteri Bottas Mercedes-AMG Petronas Motorsport + 0,479s
3 44 Lewis Hamilton Mercedes-AMG Petronas Motorsport + 0,490s
4 7 Kimi Räikkönen Scuderia Ferrari + 0,608s
5 27 Nico Hulkenebrg Renault Sport Formula One Team + 1,683s
6 3 Daniel Ricciardo Red Bull Racing + 1,712s
7 8 Romain Grosjean Haas F1 Team + 2,201s
8 55 Carlos Sainz Jr Scuderia Toro Rosso + 2,568s
9 26 Daniił Kwiat Scuderia Toro Rosso + 2,669s
10 20 Kevin Magnussen Haas F1 Team + 2,758s
11 19 Felipe Massa Williams Martini Racing + 2,857s
12 33 Max Verstappen Red Bull Racing + 2,889s
13 11 Sergio Pérez Sahara Force India F1 Team + 3,077s
14 14 Fernando Alonso McLaren Honda Formula 1 Team + 3,176s
15 2 Stoffel Vandoorne McLaren Honda Formula 1 Team + 3,319s
16 31 Esteban Ocon Sahara Force India F1 Team + 3,723s
17 18 Lance Stroll Williams Martini Racing + 3,947s
18 9 Marcus Ericsson Sauber F1 Team + 4,022s
19 30 Jolyon Palmer Renault Sport Formula One Team + 4,940s
20 36 Antonio Giovinazzi Sauber F1 Team + 5,203s

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze