Verstappen z pole position do Grand Prix Japonii, Red Bull w pierwszym rzędzie

Max Verstappen wywalczył pierwsze pole startowe do niedzielnego wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Japonii. Obok niego ustawi się jego zespołowy kolega z Red Bulla Sergio Pérez, a z trzeciego pola ruszy Lando Norris.

Q1

Po zapaleniu się zielonych świateł, na tor jako pierwszy wyjechał Kevin Magnussen z Haasa. Duńczyk jako pierwszy wpisał się do tabeli z wynikami z czasem 1:31,203 sekundy. Po dłuższej chwili do kierowcy amerykańskiego zespołu dołączyli zawodnicy Williamsa. W międzyczasie w alei serwisowej doszło do małego zgrzytu pomiędzy Oscarem Piastrim a George'em Russellem. Będący już drodze wyjazdowej kierowca McLarena, musiał przepuścić kierowcę Mercedesa, który dopiero wyjechał ze swojego garażu.

Na dziesięć minut przed końcem pierwszego segmentu kwalifikacji na czele znajdowali się obaj kierowcy Red Bulla. Verstappen z czasem 1:28,866 sekundy, a zanim Perez ze stratą 0,437. Po chwili rozdzielił ich Fernando Alonso, który tracił do Holendra 0,388 sekundy.

Wraz z kończącym się czasem kierowcy poprawiali swoje miejsca w tabeli z wynikami. Ostatecznie do Q2 nie awansowali Lance Stroll – co jest nieco sensacyjną sytuacją – Pierre Gasly, Kevin Magnussen, Logan Sargeant oraz Zhou Guanyu. Do drugiej części czasówki awansował za to Valtteri Bottas. Radości z awansu dalej nie krył za to Esteban Ocon.

Q2

Druga część kwalifikacji rozpoczęła się od wyjazdu dwójki Red Bulla oraz Hülkenberga, który już chyba przyzwyczaił wszystkich, że w kwalifikacjach spisuje się lepiej od swojego partnera z zespołu. Po chwili na torze znajdowało się czternastu kierowców.

Pierwszy przejazd nie przyniósł większych niespodzianek. Verstappen ponownie wykręcił najlepszy czas – 1:28,740, a tuż za nim plasował się Pérez ze stratą zaledwie 0,012 sekundy. Trzeci tym razem był Norris, który miał 0,2 sek. straty, spychając Alonso na czwartą lokatę.

Czasu na tym etapie nie miał Albon oraz Hülkenberg, jednak w przypadku Niemca stało się tak na skutek skasowania rezultatu z powodu przekroczenia limitów toru w zakręcie 13.

Na drugi przejazd aż siedmiu czołowych kierowców nie wyjechała na tor, a siódmy Leclerc miał 0,456 sek. straty do Verstappena. Ósmy był wówczas Hamilton, którego strata wynosiła ponad sekundę, jednak pod koniec Q2 poprawił się na trzecie miejsce. Jego zespołowy kolega Russell także odnotował poprawę, tym razem na siódme miejsce. Leclerc jednak utrzyma swoje miejsce w Q3.

W Q2 odpadł Daniel Ricciardo, który ponownie został pokonany bezpośrednio przez Yukiego Tsunodę. W finałowym segmencie kwalifikacji nie zobaczyliśmy także Hülkenberga, Bottasa, Albona i Ocona.

Q3

Jako pierwszy mierzone okrążenia przejechali kierowcy Mercedesa. Hamilton ustawił poprzeczkę na 1:28,766, a Russell był od niego o prawie ćwierć sekundy wolniejszy. Verstappen znacząco pobił ten wynik i wykręcił czas lepszy o ponad pół sekundy, wykręcając 1:28,240. Na drugim miejscu znalazł się Norris, który rozdzielił Red Bulle i uplasował się na prowizorycznej pierwszej linii.

W pierwszym przejeździe widzieliśmy tylko jedno Ferrari. Sainz uzyskał czwarty czas, zaś jego zespołowy kolega Leclerc postanowił wyjechać w momencie, kiedy na torze zrobiła się pustka. W ten sposób Monakijczyk miał obiekt tylko dla siebie. Mimo to po dość słabym pierwszym sektorze i rekordzie w drugim, Leclerc uzyskał siódmy czas ze stratą pół sekundy do Verstappena.

To właśnie aktualny mistrz świata udowodnił swoją bardzo dobrą dyspozycję i przypieczętował pole position na Suzuce z czasem 1:28,197. Naprawdę przyzwoicie pojechał Pérez, który stracił do zespołowego kolegi z Red Bulla 0,066 sekundy. Z trzeciego pola wystartuje z kolei Norris, który miał prawie 0,3 sek. straty.

Na czwartej pozycji pozostał Sainz, na piąte miejsce poprawił się Alonso, szósty był Piastri, siódma lokata przypadła Hamiltonowi, a czołową dziesiątkę zamknęli Leclerc, Russell i ulubieniec lokalnej publiczności – Tsunoda.

Wyścig o Grand Prix Japonii wystartuje w niedzielę o 7:00 polskiego czasu.