Barrichello szczęśliwszy niż w czasach Formuły 1

Rubens Barrichello spędził w Formule 1 19 lat, walcząc na torach świata na przestrzeni 322 wyścigów w latach 1993-2011.

Brazylijczyk przeżył w czasie swojej kariery wyścigowej bardzo wiele. Wypadek na torze Imola, który o mało nie zakończył się śmiercią, śmierć swoich kolegów oraz rodaka Ayrtona Senny. Trudne chwile w ekipie Ferrari, gdzie czarę goryczy przelało team orders z Austrii w sezonie 2001, gdzie prowadzący Brazylijczyk otrzymał polecenie przepuszczenia Michaela Schumachera, który walczył wówczas o mistrzostwo świata. Rok później podobna sytuacja, gdzie na ostatnich metrach kierowca Ferrari znów musiał przepuścić Niemca, tym samym zaprzepaszczając szansę na drugą wygraną w karierze.

Barrichello zdecydował się w końcu na opuszczenie królowej sportów motorowych, a wielu uważało, że to to już koniec jego kariery. Było jednak całkiem inaczej – przeszedł do IndyCar, a następnie do Stock Carów, gdzie w sezonie 2014 został mistrzem tej serii. Jednak nie tylko wyścigi były ważne. Brazylijczyk mógł w końcu spędzić więcej czasu ze swoją rodziną, a zwłaszcza z dwójką synów, którzy kiedy tylko mogą wyciągają swojego tatę na wyścigi gokartowe.

W ekskluzywnym wywiadzie udzielonym Motorsport.com Brazil, „Rubinho” wypowiedział się również na temat Formuły 1: „Szczęście jest warte więcej niż cokolwiek w naszym życiu, dlatego jest potrzebne. Dzisiaj, jestem szczęśliwszy niż miało to miejsce w Formule 1”.

Były kierowca Ferrari oraz Williamsa, odniósł się również do sytuacji Jensona Buttona i tego, że sezon 2017 ma być tak zwanym okresem przejściowym, a w sezonie 2018 istnieje możliwość powrotu za stery McLarena.

„Kiedy jesteś długo w Formule 1, z dnia na dzień jesteś coraz bardziej ograniczony i robisz praktycznie to samo. W momencie, kiedy chcesz zostać z rodziną, musisz podróżować na wyścigi, spotkania sponsorskie, do siedziby zespołu, symulatora i tak dalej. Button brał udział w 300 wyścigach i nie ma żadnej wątpliwości, że jesteś wykończony już psychicznie. Myślę, że taki urlop oraz szansa powrotu do ścigania spowoduje, że może powrócić silniejszy”.

Źródło: motorsport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze