Aktualny mistrz świata Formuły 1 Nico Rosberg odszedł z Formuły 1 po sezonie 2016. Jego następcą w zespole Mercedesa został Valtteri Bottas, co Niemiec nazwał „świetną” decyzją.
Zanim jednak zespół ogłosił nazwisko Fina, wiele spekulacji krążyło wobec możliwego zatrudnienia Fernando Alonso, który był zespołowym partnerem Lewisa Hamiltona w 2007 roku. Według Rosberga, taki scenariusz byłby ekscytujący, lecz prawdopodobnie nie przyniósłby oczekiwanych efektów.
„Teraz jestem fanem i z takiego punktu widzenia decyzja byłaby oczywista. Wszyscy wskazywali na Alonso i ja bym zrobił tak samo, bo miałby starcia z Lewisem”
– powiedział żartobliwie Rosberg. „To ekscytujący scenariusz z perspektywy fana, ale nie zespołu. To by nie działało, znaleźli za to świetne rozwiązanie”
.
„Bottas jest szybki i choć Lewis będzie na bardzo wysokim poziomie i trudny do pokonania, udowodniłem, że to możliwe. Stawiam go na pole position w pierwszym wyścigu w Australii!”
.
Rosberg przy okazji umniejszył znaczeniu krytycznych komentarzy, jaki dyrektor nie wykonawczy Mercedesa Niki Lauda wygłosił po odejściu aktualnego mistrza z F1, głównie z uwagi na bardzo późne ogłoszenie tej decyzji: „[W Mercedesie] nie byli źli. Mają do mnie wiele szacunku i doceniam to. Lauda jest skomplikowany pod tym względem, że w rozmowach z prasą wydaje się wściekły, kiedy nie jest taki twarzą w twarz. Powiedział mi, że chylił czoła przed moją decyzją”
.
Źródło: motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.