Renault zwolni z powiększaniem personelu

Ekipa Renault może zredukować liczbę pracowników w swoim dziale silnikowym we Francji, a proces przyjmowania nowych inżynierów do fabryki w Enstone nie będzie postępować już w tak szybkim tempie.

Pierwszy rok po powrocie do Formuły 1 był dla francuskiego producenta bardzo trudny, obfitował w wiele zmian strukturalnych i ostatecznie zaowocował 9. miejscem w klasyfikacji generalnej. Po intensywnym okresie rozwoju działu silnikowego, położonego w Viry-Charillon we Francji, Cyril Abiteboul stwierdził, że w tym roku tempo zatrudniania kolejnych pracowników znacząco spadnie.

„2017 będzie rokiem konsolidacji” – powiedział. „W Viry skupimy się bardziej na jakości, niż na ilości. Może zredukujemy nawet liczbę naszego personelu. Jeśli chodzi o główną siedzibę, gdzie pracujemy nad samochodem, w tym sezonie zatrudniliśmy tam 100 osób, przez co zwiększyliśmy liczbę pracowników o 20%, co jest dużo. Zamierzamy zwolnić jeśli chodzi o przyjmowanie nowych pracowników żeby mieć pewność, że każdy znajdzie miejsce dla siebie. Położymy duży nacisk na wyklarowanie odpowiednich liderów poszczególnych departamentów, a do tego trzeba czasu z uwagi na sytuację - im awansujesz na wyższe pozycje w organizacji, tym dłużej zajmuje ci dopasowanie się do nowej roli. Ale oczywiście nadal mamy w planach zatrudnienie kilku osób”.

Jedną z nich jest Paul Machin, który z dniem 3 lipca obejmie stanowisko czołowego aerodynamika Renault. 

W tym sezonie francuski zespół przedstawi zupełnie nowy silnik spalinowy i system ERS, który według Abiteboula będzie dorównywał osiągom Mercedesowi. Bardzo dużo skorzysta na tym również ekipa Red Bulla, która według niego będzie mogła walczyć ze srebrnymi strzałami jak równy z równym, podczas gdy samo Renault spodziewa się pokonania prywatnych ekip, takich jak Force India, Williams czy Toro Rosso, a na regularne zdobywanie podiów szykuje się od sezonu 2018. 

„Nie ma na ten temat najmniejszej wątpliwości, w przyszłości możemy ich nawet wyprzedzić” - zapowiedział optymistycznie Cyril. „Mamy dużo lepszy budżet niż inne zespoły, oprócz trzech czołowych. McLaren nie sporą niewiadomą - ich komercyjne podejście nie jest dla mnie jasne. Będziemy w stanie rywalizować z Williamsem, Force India i Toro Rosso, a naszym celem na ten sezon jest oczywiście pokonanie ich. Spodziewam się, że będziemy w stanie wykonywać szybszy progres niż oni. Jeśli chodzi o większe zespoły, to 5-letni plan, który sobie wykreśliliśmy zakłada włączenie się to tego grona i zapewnienie sobie dodatkowego źródła dochodu, które pozwoli nam na realną walkę z nimi w niedalekiej przyszłości”.

Źródło: autosport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze