Tost: Lepsze wyścigi możliwe wyłącznie po wyrównaniu budżetu

Szef Toro Rosso Franz Tost uważa, że Formuła 1 może w znaczący sposób poprawić widowisko tylko poprzez zapewnienie podobnych poziomów budżetowych dla wszystkich zespołów.

Tost jest zdania, że krytykowany obecnie model dystrybucji nagród finansowych ulegnie zmianie dzięki decyzjom Liberty Media, jednak dodał, że będzie to możliwe dopiero po sezonie 2020, kiedy wygasną obowiązujące kontrakty między ekipami oraz posiadaczem praw komercyjnych. Szef stajni z Faenzy stwierdził, że opracowanie podobnego poziomu budżetu zarówno dla zespołów fabrycznych, jak i prywatnych ekip może przyczynić się w dużym stopniu do poprawy widowiska.

„Jest to nieuzasadnione, by zespoły pokroju Toro Rosso czy też inne ekipy otrzymywały mniej pieniędzy niż czołowe stajnie. Teraz można powiedzieć, że ludzie przychodzą, bo chcą zobaczyć Ferrari czy Red Bulla, po prostu są dla najlepszych. To prawda, jednak jeśli nie będzie prywatnych zespołów, nikt nie przyjdzie, ponieważ [widowisko] będzie nudne” – powiedział Tost w rozmowie z Motorsport.com.

„Ludzie chcą widzieć Formułę 1 z 10-12 ekipami. Uważam zatem, że dystrybucja pieniędzy powinna zostać zmieniona na sprawiedliwy sposób. Chcemy poprawić rywalizację. Pragniemy dojść do bardziej interesujących i ekscytujących wyścigów z większą liczbą manewrów wyprzedzania – jednak jest to możliwe tylko w przypadku, jeśli zespoły będą funkcjonować na podobnym poziomie finansowym”.

Tost uważa również, że cena obecnych jednostek napędowych powinna zostać zmniejszona, co powinno wpłynąć na rywalizację.

„Już nie ma systemu tokenów – teraz koszty rozwoju są naprawdę duże, a zespoły klienckie muszą za to zapłacić. Zbyt dużo płacimy za silniki. Nawet połowa ceny za nie byłaby zbyt duża. W związku z tym wcześniej czy później [powinniśmy] zamrozić rozwój, kiedy producenci będą znajdować się na podobnym poziomie i w efekcie obniżyć koszty”.

„Obecnie mamy pięknie wyglądające samochody z szerszymi oponami. Jest to dobra rzecz dla Formuły 1, jednak podkreślę – wyścigi muszą być interesujące. Potrzebna jest rywalizacja. Ludzie chcą zobaczyć rozstrzygnięcie mistrzostw w ostatnim wyścigu lub co najwyżej na dwa wyścigi przed końcem sezonu. W ubiegłym roku mieliśmy szczęście, ponieważ w Abu Zabi była fantastyczna rywalizacja. W walkę powinno być jednak zaangażowanych więcej zespołów, a nie tylko jeden”.

Źródło: motorsport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze