Pirelli zrobiło zbyt trwałe opony F1

Szef programu Formuły 1 wyłącznego dostawcy opon Pirelli Mario Isola przyznał, że podczas niedzielnego wyścigu do Grand Prix Australii najczęściej używaną mieszanką może być purpurowa „ultramiękka”, oraz że jego firma stworzyła opony zbyt wytrzymałe, by spełnić postawione przed nią oczekiwania.

Włoch obawia się, że pierwsze wyścigi będą przez to przejeżdżane tylko z jedną zmianą opon, lecz ma nadzieję na zmianę takiego stanu rzeczy w dalszych rundach: „Trzeba wziąć pod uwagę poprawki aerodynamiczne w samochodach. Większy nacisk i obciążenia będą się przekładać na większe zużycie, które w tej chwili jest poniżej intencji FIA”.

„Oczekiwano, że „ultramiękka” mieszanka będzie tracić dwie sekundy po dziewięciu okrążeniach, a tak nie jest. Kiedy osiągi samochodów zaczną się poprawiać, zużycie powinno się zwiększyć”.

Isola jest jednak zadowolony z walorów wyścigowych nowych opon, które powinny pozwolić kierowcom na ostrą jazdę nawet w przypadku tylko jednej zmiany na dystansie wyścigu: „Dobra wiadomość, to że przegrzewanie się opon jest dużo rzadsze, a to będzie pozwalać na bardziej agresywne ich traktowanie”.

„To właśnie chcieliśmy osiągnąć i jesteśmy zadowoleni z opinii, jakich nam udzielono. Nikt nie narzekał na przegrzewanie, przyczepność wydaje się być dobra, a czasy okrążeń mówią same za siebie. Celem była jazda o pięć sekund na okrążeniu szybciej niż w 2015 i myślę, że został on zrealizowany”.

Źródło: motorsport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze