Vettel: Räikkönen zasługuje na lepsze wyniki

Sebastian Vettel powiedział, że jego zespołowy kolega z Ferrari Kimi Räikkönen na początku sezonu nie osiągnął rezultatów, na jakie zasługiwał.

Podczas gdy Vettel po pierwszych czterech wyścigach sezonu prowadzi w klasyfikacji kierowców, stając w dwóch rundach na najwyższym stopniu podium, Räikkönen tylko raz znalazł się w pierwszej trójce i traci do Niemca już 37 punktów. W Australii Fin zajął czwarte miejsce, zaś w Chinach linię mety przejechał 40 sekund za zespołowym partnerem. Wówczas prezydent Ferrari Sergio Marchionne stwierdził, że będzie chciał porozmawiać z Finem na temat jego formy.

W Bahrajnie po kiepskim starcie Räikkönen wywalczył czwartą pozycję, zaś przed rywalizacją w Rosji stwierdził, że ‘wszystko jest w porządku’. Na torze Soczi mistrz świata Formuły 1 z sezonu 2007 dosłownie otarł się o pierwsze od 2008 roku pole position, zaś w wyścigu zajął trzecie miejsce, tracąc do Vettela 11 sekund. Niemiec uważa, że losy Räikkönena w dalszej części sezonu odwrócą się już na pozytywną stronę.

„Prawdopodobnie nie zaliczył wyścigów w taki sposób, na jaki zasługiwał. W Bahrajnie start oraz pierwsze okrążenie przyczyniły się do straty, gdyż w przeciwnym razie stałby na podium – jestem tego pewien. Oczywiście widzę dokładnie to, co się dzieje, a do tej pory sprawy nie ułożyły się w 100% po jego myśli, jednak nie sądzę, aby w padoku były jakieś wątpliwości, że jest jednym z najbardziej utalentowanych kierowców” – powiedział Vettel.

„Nie sądzę, aby ktokolwiek inny mógł iść do WRC i jeździć na takim poziomie, jak on, po czym powrócić i znów mieć dobre tempo. Nie uważam również, by znalazł się ktoś mający wątpliwości co do jego umiejętności i talentu, ale jak już mówiłem, potrzebne jest też spore szczęście. Jeśli spojrzymy na ubiegły rok, miałem wtedy kilka pechowych wyścigów – czasami tak bywa, jednak w trakcie sezonu zazwyczaj się to wyrównuje”.

Źródło: motorsport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze