Ricciardo: Nie jestem rozczarowany

Daniel Ricciardo stwierdził, że jest całkiem zadowolony z wyścigu o GP Malezji, w którym zajął trzecie miejsce, dodając, że jedynie start nie do końca przebiegł po jego myśli.

Ze względu na to, że Kimi Räikkönen nie pojawił się finalnie na starcie, obaj kierowcy Red Bulla automatycznie awansowali o jedną pozycję. Po zgaśnięciu czerwonych świateł obaj reprezentanci ekipy z Milton Keynes odczuli zagrożenie ze strony Valtteriego Bottasa. Fin był w stanie wyprzedzić Ricciardo w pierwszym zakręcie i dobrać się do skóry Verstappena, jednak Holender szybko odzyskał pozycję, by następnie wyprzedzić Lewisa Hamiltona i sięgnąć po drugie w karierze zwycięstwo.

Ricciardo przez dłuższą część wyścigu starał się uporać z Bottasem, co ostatecznie mu się to udało, jednak na dalszym etapie rywalizacji nie był w stanie dogonić Hamiltona. Pod sam koniec musiał on również bronić się przed Vettelem, który finalnie odpuścił, najprawomocniej z powodu obaw o paliwo.

„Kiedy nie odnosisz zwycięstwa, zawsze liczysz na coś więcej, zwłaszcza gdy wygrywa twój zespołowy kolega, ale nie jestem rozczarowany. Jedyną rzeczą był start, kiedy Valtteri zdecydował się jechać po zewnętrznej. To była lepsza linia jazdy… Wewnętrzna strona chyba nie była zbyt dobrym wyborem. Czołowa dwójka jechała zbyt daleko z przodu, aby wywrzeć na nich nacisk. Moje tempo było dobre, zmniejszałem stratę, jednak na miękkich oponach było inaczej” – powiedział Ricciardo.

Australijczyk stwierdził również, że gdyby Ferrari nie miałyby problemów i wystartowały z przodu, bardzo ciężko byłoby pokonać ten zespół, jednocześnie będąc pełnym uznania wobec zespołowego kolegi za odniesienie zwycięstwa.

„Max spisał się naprawdę dobrze. Cieszę się, że odjeżdżam stąd będąc na podium, wygrałem tu rok temu. Nigdy nie był to mój ulubiony tor, więc cieszę się, że jedziemy dalej. Myślę, że Seb pokazał swym tempem, że gdyby oba Ferrari startowały z przodu, trudno byłoby ich pokonać. Na Suzuce i w Austin możemy być wysoko. W gorących warunkach nie wyglądamy najgorzej, przynajmniej w kwestii powalczenia o podium jeszcze kilka razy”.

Źródło: gpupdate.net

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze