Hamilton: Mam nadzieję, że nie będzie procesji w wyścigu

Lewis Hamilton liczy na to, że ostatni wyścig tegorocznego sezonu nie będzie stał pod znakiem braku wyprzedzania. Brytyjczyk przegrał w kwalifikacjach na torze Yas Marina z zespołowym kolegą z Mercedesa – Valtterim Bottasem.

Obiekt w Abu Zabi jest znany z tego, że spektakularne wyścigi raczej nie są domeną tego toru ze względu na jego charakterystykę. Hamilton jednak ma nadzieję na to, że jutro będzie inaczej.

„Liczę tylko na to, że jutro nie będzie procesji. Niech dojdzie do jakiejś walki, czy to ze względu na degradacje opon, czy też z dzięki pit stopom” – powiedział kierowca Mercedesa.

Hamilton przyznał również, że z powodu stale spadającej temperatury nawierzchni, ciężko było w końcówce o uzyskanie lepszego wyniku.

„Tego ranka treningi były dobre. Czułem się komfortowo w samochodzie. Ten tor staje się chłodniejszy po południu, więc trzeba dokonać pewnych zmian, aby zminimalizować tego skutki. Pod tym względem zrobiłem zbyt wiele. Walczyłem z pojazdem przez cały czas”.

Mimo wszystko Mercedes jest faworytem do odniesienia zwycięstwa w jutrzejszym wyścigu. Najbliższe Srebrnych Strzał Ferrari miało w kwalifikacjach około pół sekundy straty. Na pole position stanie Valtteri Bottas, który po raz czwarty w karierze był najszybszy w czasówce. „Dzisiaj Valtteri wykonał wspaniałą pracę. Zasługuje na to, aby być na pole position” – dodał Brytyjczyk.

Źródło: f1fanatic.co.uk

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze