Sergio Pérez po raz pierwszy od dwóch lat stanął na podium. Po pełnym przygód wyścigu o Grand Prix Azerbejdżanu Formuły 1, znalazł się na trzeciej pozycji – w końcówce musiał jednak bronić się przed atakami Sebastiana Vettela.
„To był prawdziwy rollercoaster”
– powiedział Pérez. „Uszkodzone przednie skrzydło, potem musieliśmy odbyć karę. Naprawdę interesująca była końcówka, kiedy przy restarcie miałem opony supermiękkie, podczas gdy wszyscy wokół mieli ultramiękkie. Nie był to błąd zespołu. To była jedyna mieszanka jaką mieliśmy”
.
„Cieszyłem się, że utrzymałem piątą pozycję przy restarcie. Potem zauważyłem, że inni też mają problemy, a Sebastian ma wypłaszczona oponę. Wykorzystałem to, żeby go wyprzedzić, ale kiedy na dwa okrążenia przed końcem odzyskał przyczepność, musiałem się przed nim bronić na oponach super miękkich. Myślę, że to były dwa najlepsze okrążenia w mojej karierze”
.
Po tym jak prowadzący w wyścigu Valtteri Bottas przebił oponę, Meksykanin awansował na trzecią pozycję i po raz ósmy w karierze stanął na podium. Kierowca Force India był po wyścigu podejrzewany o nieprawidłowe użycie DRS, lecz oczyszczono go z zarzutów.
Źródło: SkyF1
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
