Brawn: Sezon może zacząć się w Europie bez udziału kibiców

Szef ds. motorsportu Formuły 1 Ross Brawn powiedział, że tegoroczny opóźniony sezon najprawdopodobniej wystartuje w Europie, ale z wyłączeniem udziału publiczności na trybunach.

We wtorek ogłoszono, że Grand Prix Kanady nie odbędzie się w planowanym terminie z powodu trwającej pandemii koronawirusa. Obecnie trwają nieustanne negocjacje w sprawie wyglądu tegorocznego kalendarza, jednak zadanie jest utrudnione ze względu na niepewność co do dalszego rozwoju sytuacji.

Brawn stwierdził, że Formuła 1 będzie rywalizować najszybciej, jak możliwie, aby chociażby dać kibicom pewną formę rozrywki w trudnych czasach, licząc się z tym, że wyścigi mogą odbyć się bez udziału publiczności na trybunach.

„Przemieszczanie się zespołów i wszystkich zaangażowanych osób będzie jednym z głównych problemów. Można się spierać, że kiedy dotrzemy na miejsce, możemy stać się samowystarczalni. Naszym zdaniem najprawdopodobniej początek będzie miał miejsce w Europie, zaś samo wydarzenie będzie zamknięte dla publiczności. Moglibyśmy mieć bardzo zamknięte środowisko, w którym zespoły przyjeżdżają w sposób czarterowy, po czym kierujemy ich na tor, a następnie upewniamy się, że każdy zostanie poddany testowi i nikt nie będzie poddany ryzyku” – powiedział Brawn w rozmowie ze Sky Sports.

„Będziemy mieć wyścig bez kibiców. Nie jest to idealna sytuacja, ale lepsza niż całkowity brak rywalizacji. Musimy pamiętać, że w domach przebywają miliony ludzi, którzy śledzą ten sport. Wielu z nich jest w izolacji, a możliwość utrzymania tego sportu przy życiu i zapewnienie rozrywki ludziom byłoby ogromną korzyścią w obecnym kryzysie. Nie możemy jednak nikogo narażać”.

Brawn podkreślił również, że nadal możliwa jest organizacja 18-19 wyścigów przy starcie w lipcu i odbywaniu trzech wyścigów z rzędu tydzień po tygodniu z kolejną tygodniową przerwą.

„Osiem wyścigów to minimum, jakie musimy osiągnąć, aby zgodnie ze statutem FIA mieć mistrzostwa świata. Moglibyśmy zorganizować tyle rund, zaczynając sezon w październiku. Jeśli wymagane jest absolutne minimum, może to być nawet październik. Istnieje też możliwość, że sezon przeciągnie się na następny rok – ta możliwość jest obecnie sprawdzana. Czy jesteśmy w stanie przeciągnąć rywalizację do stycznia, aby dokończyć sezon? Jest mnóstwo powiązanych z tym komplikacji, co można sobie wyobrazić”.

„Gdybyśmy mogli zacząć sezon na początku lipca, jesteśmy w stanie zorganizować 19 wyścigów. Byłoby ciężko – trzy wyścigi z rzędu, jeden weekend przerwy, potem znów trzy wyścigi z rzędu i kolejny weekend przerwy. Przyjrzeliśmy się powiązanej z tym logistyce i uważamy, że możemy przeprowadzić sezon składający się z 19 rund, jeśli zaczniemy na początku lipca”.

Pod uwagę brane są również dwudniowe weekendy wyścigowe, aby lepiej poradzić sobie z organizacją bardzo napiętego grafiku sezonu.

„Możemy mieć dwudniowe weekendy wyścigowe, aby zaspokoić potrzeby logistyczne. Na przykład Chiny są kandydatem do tego formatu, ponieważ aby się tam dostać i stamtąd wylecieć, można łatwo przejść na taką formę weekendu”.

Źródło: formula1.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze