Alfa Romeo Racing ORLEN nie może zaliczyć niedzielnego wyścigu o Grand Prix Włoch do udanych. Kimi Räikkönen i Antonio Giovinazzi nie zdobyli ani jednego punktu w chaotycznym wyścigu na Monzy.
Fiński kierowca narzekał, że przyczyną słabego występu na torze pod Mediolanem był brak odpowiednich opon po ponownym starcie wyścigu: „To był bardzo rozczarowujący wynik, ale tak naprawdę nic nie mogliśmy zrobić. Podczas czerwonej flagi mieliśmy tylko miękkie opony, po użyciu średnich na starcie, co postawiło nas w bardzo trudnej sytuacji”
– powiedział były mistrz świata F1. „Miękkie opony były dobre do walki i obrony, ale tylko przez kilka pierwszych okrążeń po restarcie, a kiedy zniknęły, było po wszystkim”
.
„Aż do czerwonej flagi byliśmy na dobrej pozycji, samochód sprawował się dobrze i sprawy toczyły się całkiem dobrze, ale po tym już naprawdę nie mogliśmy walczyć”
.
Na dobry rezultat w domowym wyścigu czekał Antonio Giovinazzi, który miał przyzwoity początek wyścigu: „Kończymy bez punktów po tak szalonym wyścigu, a szkoda, bo na początku wszystko wyglądało dobrze”
– komentował po wyścigu Włoch. „Z perspektywy czasu, wiedząc, jak potoczył się wyścig, wiemy, że finisz w pierwszej dziesiątce był mało prawdopodobny, ale nadal rozczarowuje fakt, że dostajesz karę, która umieszcza cię daleko z tyłu, podczas gdy wcześniej jedziesz na wysokiej pozycji”
.
„Będziemy musieli zbadać, jak rozwinęła się ta sytuacja, która doprowadziła do zatrzymania wyścigu W momentach wyjazdu samochodu bezpieczeństwa wszystko dzieje się naprawdę szybko, a Ty musisz reagować na to, co dzieje się wokół Ciebie. Byłem skupiony na powrocie do boksów . Potem byłem za daleko, żeby cokolwiek zrobić, ale to takie są wyścigi. Muszę to zostawić za sobą i skupić się na wyścigu w przyszłym tygodniu, czyli kolejnym domowym Grand Prix dla mnie i spróbować wykonać lepszą pracę”
.
Źródło: Informacja prasowa Alfa Romeo Racing ORLEN
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
