Yuki Tsunoda powiedział, że będzie starał się zbyt dużo nie przeklinać podczas jazdy samochodem Formuły 1 w celu poprawy czasów okrążeń.
20-letni Japończyk awansował na ten sezon do Formuły 1 wraz z zespołem AlphaTauri dzięki ukończeniu poprzednich mistrzostw Formuły 2 na trzecim miejscu. Tsunoda zdaje się szybko dostosowywać do wymagań związanych z prowadzeniem samochodu F1, choć pojawiły się momenty frustracji, szczególnie kiedy wyjechał szeroko w ostatnim zakręcie pierwszego treningu, mówiąc przez radio: „Dajcie spokój, na torze jest ***** tłoczno”
. Jak wyjaśnił, jest to jego sposób podchodzenia do sprawy, ale stara się to okiełznać.
„Zawsze staram się być spokojniejszy podczas każdej sesji, więc to mój najsłabszy punkt. Jeśli chodzi o kwestie psychiczne, w zeszłym roku dużo przeklinałem i traciłem koncentrację, więc staram się nauczyć siebie, aby nie przeklinać zbyt wiele. W pierwszym treningu byłem trochę zbyt emocjonalny. W drugiej sesji nie było już przekleństw, więc to już postęp względem FP1”
– powiedział Tsunoda.
Tsunoda ukończył drugi trening w Bahrajnie na siódmym miejscu w tabeli, tracąc około pół sekundy do najszybszego wieczorem Maxa Verstappena z Red Bull Racing. Japończyk był za to szybszy na pojedynczym okrążeniu niż jego zespołowy kolega, Pierre Gasly.
„Było to dobre, lecz nie perfekcyjne okrążenie. W porównaniu z FP1 zaprezentowałem się jednak lepiej. Ogólnie rzecz biorąc, pod względem samochodu oraz zespołu, w tej sesji był wyraźny postęp. Ukończenie [kwalifikacji] w czołowej ósemce lub siódemce byłoby świetne. Głównym celem dla mnie jest osiąganie jak najlepszych wyników i pokonanie kolegi z zespołu”
.
Źródło: motorsportweek.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.