FIA: Przełożenie wyścigu na poniedziałek nie było możliwe

FIA potwierdziła, że przełożenie wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Belgii na następny dzień nie było możliwe z wielu powodów, dodając, że organ zarządzający zrobił wszystko, co było możliwe w tych trudnych warunkach.

Początkowo start okrążenia formującego na Spa-Francorchamps został przesunięty o 25 minut z powodu nieustających ulewnych opadów deszczu, zaś samo kółko rozpoczęło się za samochodem bezpieczeństwa. Już po dwóch przejechanych okrążeniach procedura startowa została przerwana, ponieważ warunki stale się pogarszały.

Od grudnia ubiegłego roku obowiązuje przepis mówiący, że wyścig razem z przerwami może trwać nie dłużej niż 3 godziny. Licznik wystartował od godziny 15:00, jednak dwie godziny później, tj. o 17:00, sędziowie wstrzymali czas, powołując się na tak zwaną „siłę wyższą”, licząc, że w późniejszym czasie pogoda nieco się poprawi i uda się rozegrać chociaż część wyścigu. Po upływie trzech godzin oficjalnie wyścig wystartował za samochodem bezpieczeństwa z alei serwisowej.

Podczas tego okresu przejechano dwa okrążenia, po czym ponownie wyścig przerwano czerwoną flagą, a rywalizacji już nie wznowiono. Jako że zwycięzca tego wyścigu, Max Verstappen, przekroczył kontrolną linię trzykrotnie, czołowa dziesiątka kierowców otrzymała połowę punktów.

Już w czasie przerwy pojawiły się sugestie dotyczące możliwości przełożenia wyścigu na poniedziałek. Dyrektor wyścigowy FIA, Michael Masi, stwierdził jednak, że regulamin nie przewidywał takiej sytuacji, mimo że przepis ma spore zastosowanie w innych seriach wyścigowych.

"Nie było możliwości przełożenia wyścigu na jutro" - powiedział Masi. "Oczywiście z perspektywy FIA oraz Formuły 1 bezpieczeństwo jest najważniejsze dla kierowców, zespołów i wszystkich widzów. Sprawdziliśmy wszelkie dostępne możliwości w ramach przepisów i międzynarodowego kodeksu sportowego, aby dać nam najlepszą okazję do ukończenia wyścigu”.

„Niestety w tym przypadku nie mogliśmy przejechać pełnego zaplanowanego dystansu, ale dzięki przepisom mogliśmy zatrzymać zegar, aby sprawdzić, czy uda nam się trafić na lepsze warunki pogodowe w tym oknie, aby spróbować się ścigać. Jest cała gama [powodów, dla których przełożenie nie było możliwe]. Ta lista miałaby wiele stron i uwzględniałaby stronę organizacyjną oraz wszystkich zaangażowanych. Po prostu nie ma możliwości przełożenia zmagań na następny dzień”.

Źródło: motorsprtweek.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze