Max Verstappen nie uzyskał czasu podczas kwalifikacji do Grand Prix Rosji na torze Soczi. Jak przyznał kierowca Red Bulla, zespół po prostu nie chciał ryzykować niepotrzebnego wypadku lub uszkodzeń samochodu.
Przypomnijmy, że Holender wystartuje do niedzielnego wyścigu z ostatniego pola po tym, jak ekipa postanowiła wymienić jednostkę napędową. Dlatego też w czasie pierwszego segmentu kwalifikacji Verstappen wyjechał na tor na okrążenie zapoznawcze, a następnie zameldował się w swoim garażu.
"Zdecydowaliśmy nie przejeżdżać zbyt wielu okrążeń, aby uniknąć tego momentu lub wypadku, który był niepotrzebny, zwłaszcza, że startuję z końca stawki. Warunki na torze były w miarę ok, a przyczepność była dobra i myślę, że podobne warunki będą podczas niedzielnego wyścigu. Ekipa wykonała niezłą pracę i jestem usatysfakcjonowany decyzją, którą podjęliśmy, jeżeli chodzi o przygotowanie samochodu. Patrząc na niedzielny wyścig, to zawsze jest ryzyko, ponieważ w środku stawki kierowcy zawsze są blisko siebie, ale najważniejsze będzie uniknięcie tego i uzyskanie jak największej liczby punktów; zrobimy co w naszej mocy. Może będziemy mieć sporo zabawy podczas wyścigu".
Najgroźniejszy rywal w walce o mistrzostwo świata Holendra, Lewis Hamilton wystartuje do niedzielnego wyścigu o Grand Prix Rosji z czwartej pozycji.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
