Charles Leclerc był bardzo niepocieszony tym, co miało miejsce podczas trzech ostatnich okrążeń o Grand Prix Rosji na torze Soczi. Monakijczyk musiał zostać na mokrym torze dłużej, co zakończyło się sporą stratą i ukończeniem wyścigu na 15. miejscu. Kierowca Ferrari przyznał, że na początku opadów był konkurencyjny i odrabiał straty w trzecim sektorze, a kiedy rozpadało się na dobre, nie mógł zjechać, ponieważ pierwszeństwo miał jadący przed nim Carlos Sainz Jr.
„Właśnie zaczęło padać. W pewnym momencie trochę mocniej, ale byliśmy bardzo konkurencyjni w tych warunkach, szczególnie w trzecim sektorze, gdzie było sucho”
– mówił po wyścigu Leclerc. „To, co traciliśmy w pierwszym i drugim sektorze z powodu deszczu, odzyskiwałem w ostatnim, trzecim. Zdecydowałem się pozostać na torze, ale potem nastąpiło okrążenie, gdzie zwątpiłem w tę decyzję, ale był Carlos, który był tuż przede mną i miał się zatrzymać na tym okrążeniu, a ja nie mogłem zatrzymać się w tym samym czasie, a na kolejnym okrążeniu było już za późno. W tym momencie wiedziałem, że mój wyścig jest już zagrożony i pozostałem na slickach, mając nadzieję, że deszcz będzie lżejszy, ale to się nie stało”
.
„Jestem bardzo rozczarowany takim wyścigiem, ponieważ pierwsza część wyglądała wyjątkowo dobrze. Miałem kilka dobrych manewrów wyprzedzania, czasami dobre tempo. Ukończenie wyścigu w ten sposób na 15. miejscu boli”
.
Jednym z bardziej widowiskowych pojedynków kierowcy Ferrari była walka z Sebastianem Vettelem. Niestety, Charles przegrał walkę z Niemce dodatkowo popełniając błąd, który bardzo szybko wykorzystał jadący za nim wówczas Max Verstappen.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.