Gasly wściekły z powodu obecności lawety na torze: To niedopuszczalne

Pierre Gasly wyraził ogromną frustrację na dyrekcję wyścigu z powodu minięcia lawety będącej na torze tuż przed wywieszeniem czerwonej flagi w wyścigu o Grand Prix Japonii.

Wyścig rozpoczął się na mokrym torze, jednak opady deszczu nasiliły się na pierwszym okrążeniu. Już wtedy doszło do kilku incydentów: Carlos Sainz Jr uderzył w bandę po utracie kontroli nad swoim Ferrari, Guanyu Zhou obrócił się w nawrocie, a Gasly po zebraniu z toru płyty z reklamą, zjechał do alei serwisowej, gdzie otrzymał deszczowe opony (wcześniej kierowcy ruszyli na przejściowym ogumieniu Pirelli).

Z powodu tych sytuacji na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa, aby zabrać z toru samochody Sainza oraz Alexa Albona, który odpadł z usterki mechanicznej w swoim Williamsie. Gasly, który po swoim pit stopie miał znaczną stratę wobec reszty stawki, na drugim okrążeniu w zakręcie 12 minął przy niemałej prędkości lawetę, której wyraźnie się nie spodziewał.

„Boże, co to jest? Co to za traktor? Co ten traktor robi na torze?” – pytał wyraźnie zszokowany Gasly przez radio zespołowe. „Minąłem to jak… To jest niedopuszczalne. Co się stało? Nie mogę w to uwierzyć…”.

Chwilę później FIA pokazała czerwoną flagę ze względu na pogorszenie warunków na torze, a także aby zezwolić marshallom zebranie uszkodzonych bolidów.

Gasly, gdy wrócił do swojego garażu, był wściekły tą całą sytuacją: „Mogłem zginąć…”. Następnie udał się on razem z członkiem zespołu AlphaTauri do kontroli wyścigu, aby zapewne przedyskutować z FIA całą sytuację. Niedługo później poinformowano, że po wyścigu sędziowie przyjrzą i ocenią tę sytuację.

Okazało się jednak, że ta laweta była również obecna, gdy przez to miejsce przejeżdżał samochód bezpieczeństwa z innymi bolidami.

Incydent ten przypomina nieco sytuację również z Grand Prix Japonii z 214 roku, kiedy Jules Bianchi zderzył się z dźwigiem znajdującym się na poboczu toru. Francuz zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze