Hamilton: Nie wiem, czy będzie nas stać na podium

Piąta pozycja w kwalifikacjach to maksimum, na jakie była stać w sobotnich kwalifikacjach do Grand Prix Abu Zabi Lewisa Hamiltona. Kierowca Mercedesa uskarżał się na problemy z hamulcami i podskakiwaniem, które nie pozwoliły na osiągnięcie lepszego wyniku.

Brytyjczyk od początku prezentował dobre tempo. W pierwszej piątkowej sesji okazał się najszybszy, a w pozostałych dwóch treningach plasował się w czołówce. W decydujących o ustawieniu na starcie kwalifikacjach, Hamilton napotkał jednak na problemy, które pozwoliły mu osiągnąć jedynie piątą pozycję: „Przez większość roku mieliśmy problemy z hamulcami i tak było tym razem. To przednia separacja przednia, więc jeśli jedna [strona]ma 200 stopni, to druga 700 lub 800 stopni [Celsjusza]” – powiedział kierowca Mercedesa po Q3. „Kiedy naciskasz hamulce, samochód ciągnie w jedną stronę. Próbowałem zmusić drugą stronę do podniesienia [temperatury], ale nigdy nie dorównywał drugiemu hamulcowi. Normalnie oba miałyby dokładnie takie same temperatury”.

Hamilton uważa, że do niedzielnego wyścigu niewiele uda się z tym zrobić i prawdopodobnie wieńczące sezon Grand Prix nie będzie spektakularne w jego wykonaniu, chyba, że kluczową rolę odegrają opony: „Wyobrażam sobie, że [nasze tempo wyścigowe będzie] podobne do dzisiejszego. Znowu też podskakujemy. Nie wiem, czy będziemy walczyć o podium, ale jeśli degradacja [opon] będzie lepsza, to może”.

Redakcja ŚwiatWyścigów.pl jest na miejscu tego wydarzenia. Jeśli chcesz czytać więcej materiałów prosto z toru, postaw nam kawę!

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze