Limity toru zmorą McLarena w kwalifikacjach

Skasowanie decydujących okrążeń w kwalifikacjach do Grand Prix Kataru negatywnie wpłynęły na pozycje startowe kierowców McLarena — Lando Norrisa i Oscara Piastriego, którzy w niedzielę ustawią się odpowiednio na 10. i 6. polu, choć ich anulowane próby mogły dać im pozycje w pierwszych dwóch rzędach.

Po sukcesie i podwójnym podium w Japonii McLaren na pojedynczym okrążeniu miał drugi najszybszy bolid w Lusail, ulegając jedynie Red Bullowi i Maxowi Verstappenowi, który w piątkowy wieczór wywalczył dziesiąte pole position w tym sezonie.

W Q3 Norrisowi usunięto dwa okrążenia wystarczające, aby mieć drugie pole startowe. Piastri również przez chwilę był na prowizorycznej trzeciej lokacie, jednak próba Australijczyka również została skreślona, przez co ustawi się na szóstej pozycji, a Norris na dziesiątej.

„Jestem wkurzony... Po prostu miałem korektę nadsterowności [na moim ostatnim okrążeniu] i wyleciałem z toru” – odpowiedział Norris na pytanie, jakie ma odczucia po kwalifikacjach. „Tempo było świetne, zespół wykonał dobrą pracę, ale ja to po prostu zepsułem”.

Zapytany również o to, czy jego zdaniem McLaren dysponuje szybkim bolidem, Brytyjczyk odparł: „Wiem to, ale nie myślę w ten sposób; myślę tylko o pracy, którą mam do zrobienia, czyli o przejechaniu dobrych okrążeń i niepopełnianiu błędów, a dzisiaj właśnie to zrobiłem, więc to nie był dla mnie dobry dzień”.

Piastri również żałuje, że wyjechał nieznacznie poza tor na ostatniej próbie: „Oczywiście szkoda... Trochę za mocno cisnąłem na ostatnim okrążeniu. Szkoda, bo samochód wydawał się szybki. [W sobotę] mamy jeszcze szansę w [kwalifikacjach do sprintu] i potem w samym sprincie, więc zobaczymy, co możemy osiągnąć. Jest bardzo wyrównane i łatwo popełnić błąd. Tor jest bardzo śliski, co też nam nie ułatwia. Ale oczywiście spróbujemy ponownie. Szkoda, że jesteśmy teraz trochę dalej z tyłu w niedzielnym wyścigu, gdzie jest najwięcej punktów, ale w sobotę na pewno coś do ugrania”.

Źródło: formula1.com