Pérez: Świetnie się bawiłem podczas pojedynku z Fernando

Sergio Pérez po rozczarowującym występnie w Meksyku odbudował się podczas Grand Prix São Paulo. Kierowca Red Bulla po starcie z dziewiątego pola był blisko zdobycia podium, ale na ostatnim okrążeniu nie zdołał odpowiedzieć na atak Fernando Alonso.

Perez po kolejnych kiepskich dla siebie kwalifikacjach zdołał się przebić w końcówce wyścigu na czwarte miejsce, a na dwa okrążenia przed metą był nawet trzeci. Na ostatnim kółku Meksykanin stracił pozycję na podium po świetnym ataku przeprowadzonym przez Fernando Alonso, choć do samego końca starał się wyprzedzić Hiszpana, kończąc rywalizację zaledwie 0,053 sekundy za zielonym samochodem Astona Martina.

Po rozczarowaniu w Meksyku, gdzie Checo odpadł już na pierwszym okrążeniu, Pérez może czuć jednak satysfakcję z czwartej pozycji, którą wywalczył na torze: „Zacznijmy od początku. Trochę czasu zajęło mi przedostanie się przed Mercedesa, co ostatecznie zepsuł mój wyścig, potem zawsze byliśmy trochę z tyłu z Fernando” – relacjonował po wyścigu. „Ciągle odbijaliśmy się od niego [Alonso] i pod koniec byliśmy naprawdę blisko podium. Muszę jednak powiedzieć „brawo” Fernando, ponieważ to była świetna walka i naprawdę uczciwe ściganie. Tak między nami, ktokolwiek stanąłby na podium, to było ono w pełni zasłużone i to jemu się udało. Miałem okazję i wykorzystałem ją, ale on był naprawdę szybki na prostych i nie sądzę, że mógłbym na ostatnich kilku okrążeniach zrobić coś inaczej”.

„Myślę, że to tempo mieliśmy kilka ostatnich weekendów, ale nie udało nam się tego wszystkiego poskładać w jedną całość, ale to była kwestia czasu, kiedy to przyjdzie. To był dla nas dobry weekend w pod względem mistrzostw, ponieważ jesteśmy coraz bliżej zapewnienia sobie drugiego miejsca, teraz jedziemy do Vegas”.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze