Helmut Marko po ostatnim sukcesie Carlosa Sainza Jr w Grand Prix Australii stwierdził, iż hiszpański kierowca Ferrari jest obecnie w zdecydowanie lepszej formie od Charlesa Leclerca. Doradca Red Bulla uważa, że ostatnie zawirowania wokół Madrytczyka skumulowały się w silną energię, która dostarcza mu silniejszej motywacji.
Po kostce domina na rynku transferowym, jaką wywołało dołączenie do Ferrari Lewisa Hamiltona w przyszłym roku, trwają spekulacje na temat tego, kto znajdzie się w fotelu obok George’a Russella. Dodatkowo afera wokół Christiana Hornera podsyca możliwe odejście z ekipy Red Bulla Maxa Verstappena i przejście do zespołu z siedzibą w Brackley.
Ponętny temat do obsadzania różnych kierowców w czołowych zespołach podnosi także kończący się po tym sezonie kontrakt Sergio Péreza. W tym roku Meksykanin wygląda jednak na bardziej pewnego za kierownicą, chociaż ostatniego występu w Australii nie zaliczył do specjalnie udanych.
Teoretycznie można przyjąć, że skład kierowców w Red Bullu na sezon 2025 nie jest pewny i co chwilę głos w tej sprawie zabiera Christian Horner lub Helmut Marko.
Tuż przed weekendem o Grand Prix Japonii austriacki doradca aktualnych mistrzów świata został zapytany o tegoroczną dyspozycję za kierownicą Sainza, mimo że ten z każdej strony musi się mierzyć z przeciwnościami losu: „Sainz to silny charakter, ambitny i wysoce zmotywowany; po pierwsze z powodu wyrzucenia go z Ferrari, po drugie ze względu na operację wyrostka robaczkowego. W tej chwili wszystko układa się w całość, jest na niesamowitym poziomie”
.
Dopytany o to, który z kierowców włoskiego zespołu jest lepszy, odpowiedział: „W zeszłym roku na pewno był to Leclerc, ale teraz powiedziałbym, że to zdecydowanie Sainz”
.
Marko, potwierdził także, iż jest za wcześnie na rozmowę o przedłużeniu kontaktu Péreza, a w sprawie możliwego przejścia Verstappena do Mercedesa należy pytać Toto Wolffa: „Jest zdecydowanie za wcześnie, aby spekulować na ten temat. Wszystkie spekulacje [na rynku transferowym] są spowodowane wczesną decyzją Hamiltona o przejściu do Ferrari. Zarówno Mercedes, jak i Red Bull mogą w tej chwili poczekać z podjęciem decyzji”
.
Źródło: oe24.at
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.