Lewis Hamilton uważa, że Formuła 1 nie funkcjonuje tak, jak powinna, a obrany kierunek rozwoju na przyszłość jest nieprawidłowy. Co więcej, mistrz świata stwierdził, że MotoGP dostarcza więcej emocji niż F1, ponieważ jest tam więcej akcji.
Hamilton zapytany podczas przedostatniego dnia testów F1 w Barcelonie, czy F1 „działa nieprawidłowo, ma niewłaściwy kierunek czy też tryska zdrowiem”, odpowiedział: „Powiedziałbym, że pierwsze dwa z podanych”
.
Po przeprosinach za brak chęci rozwinięcia tematu, dodał: „Nie chcę mówić zbyt dużo, jednak zgadzam się z dwiema wymienionymi rzeczami”.
Zapytany o swoją pasję do MotoGP, Hamilton wyraził chęć uczestnictwa w większej liczbie wyścigów oraz doświadczenia jazdy na maszynach dwukołowych.
„MotoGP jest bardzo fajne, o wiele bardziej ekscytujące w oglądaniu. Mówię tak dlatego, że tam są lepsze wyścigi. Naprawdę chciałbym spróbować pojeździć motocyklem MotoGP. Dałbym wszystko, by przynajmniej zasiąść na jednym z nich. To byłoby bardzo fajne. Tylko nie mówicie mojemu zespołowi, że będę to robić! W tym roku chciałbym pojechać na więcej rund – wcześniej byłem tylko raz, ale liczę na to, że ponownie się tam znajdę”
– powiedział Hamilton.
Formuła 1 w ostatnim czasie znalazła się w ogniu krytyki. Ciała zarządzające nie mogą dojść do porozumienia w sprawie przyszłych regulacji, a dodatkowo brak walki na czele stawki czy też dźwięk silników hybrydowych wywołał lawinę negatywnych komentarzy.
Ostatnio proponowane radykalne zmiany w formacie kwalifikacji po raz kolejny postawiły proces decyzyjny w centrum uwagi. Zamieszanie wokół ostatecznej formy czasówki z pewnością nie pomoże ogólnemu wizerunkowi tego sportu.
Źródło: autosport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
