Już trzeci raz, włoski tor Monza stanie się miejscem przedostatniej rundy sezonu International GT Open. W tym roku szykuje się tam zacięta rywalizacja czołowych zespołów – a także start pojazdu napędzanego dość nietypowym paliwem.

Podobnie, jak w kończącej się w ten weekend rywalizacji FIA GT1, także w GT Open trwa zażarta walka o mistrzostwo tegorocznej odsłony serii. Zaledwie punkt dzieli liderów i wice-liderów czołowej kategorii Super GT, w której szansę na tytuł ma zresztą jeszcze kilka innych załóg – niewiele gorzej sprawa wygląda w GTS (czyli wśród pojazdów GT3), gdzie trzypunktowa różnica między czołową załogą, a jeżdżącym w tym sezonie z różnymi partnerami kierowcą z drugiego miejsca, także wzmaga szybsze bicie serca.

Wśród pojazdów GT2, trwa pojedynek AF Corse, Federico Leo i Gianmaria Bruniego, z Porsche ekipy Manthey w składzie Nick Tandy i Marco Holzer. Co ciekawe, pary te stanowią czoło również połączonej tabeli wyników GT Open – i także tam różnica między nimi wynosi zaledwie jeden punkt. By walczyć na Monza, Bruni zrezygnował z występu w 6-godzinnej batalii FIA WEC na torze w Bahrajnie – co chyba jasno wskazuje chęć obu załóg do ukończenia tego sezonu na pierwszym miejscu w tabeli.

Trzecie miejsce w Super GT należy do pojedynczego Aston Martina od Villois Racing. Jadący nim Matteo Malucelli i Álvaro Barba nie zamierzają jednak ułatwiać czołowej dwójce zadania – wręcz przeciwnie, ich celem na Monza będzie zmniejszenie 10-punktowej straty do lidera. Łącznie, we Włoszech zobaczymy dwanaście pojazdów tej kategorii – w tym, tradycyjnie już Michała Broniszewskiego w Ferrari od Kessel Racing – a także byłego kierowcę FIA GT1 Enrique Bernoldiego w drugim Ferrari od AF Corse.

Piętnaście pojazdów pokaże się natomiast w kategorii GTS. Tu rywalizacja jest nieco poszatkowana – prowadzący w klasyfikacji generalnej Daniel Zampieri i Michael Dalle Stelle z Ferrari od Kessel Racing mają trzy punkty przewagi nad Steffano Bizzarinim z AF Corse. Włoch na początku zdobył 18 punktów jeżdżąc z Nicola Cadeim – a dopiero od rundy drugiej partnerem Bizzariniego jest Andrea Rizzoli, przez co ten zajmuje dopiero miejsce czwarte.

Trzeci natomiast są Marco Mapelli i Archie Hamilton z Porsche od Autorlando Sport – i to ta ekipa traci do Kessel trzy punkty w klasyfikacji generalnej zespołów. Kolejni wśród kierowców Matteo Beretta i Marcello Puglisi mają już wyraźną stratę do liderów – przez co ich szanse na tytuł są już minimalne. W GTS, na Monza pojawi się dodatkowy Mercedes SLS AMG – austriacki Lechner Racing Team, znany z trzykrotnego mistrzostwa w serii Porsche SuperCup.

Osobną ciekawostką będzie na Monza pojawienie się Montecarlo/BRC W12. Pod tą nazwą kryje się projekt wyścigówki GT3 stworzony przez firmę Monte Carlo Automobile, która od 1983 roku zajmuje się konstruowaniem awangardowych samochodów sportowych – a od roku 2005, wspólnie z FIA oraz ACI tworzy pojazdy tego typu napędzane paliwami alternatywnymi. W12 to jej najnowsza konstrukcja, napędzana gazem LPG i powstała przy współpracy wydobywającej gaz ziemny rafinerii BRC.

Nazwa W12 odnosi się do, przejętego z Audi, dwunastocylindrowego silnika. Założyciel i obecny szef firmy, a w ten weekend również kierowca nietypowego pojazdu, Monakijczyk Fulvio Maria Ballabio, zamierza startować nim już do końca obecnego sezonu GT Open – a także walczyć w sezonie 2013, poszerzając projekt o wersję z napędem hybrydowym. Patrząc na innowacyjność jego dotyczasowych konstrukcji (np. powstały w 1983 roku Centenaire był pierwszym samochodem zbudowanym w całości z włókna węglowego) – istnieje spora szansa, że tak się stanie.

Treningi GT Open odbędą się w piątek o 10:20 i 13:45, kwalifikacje w sobotę o 9:00, natomiast wyścigi w sobotę o 17:10 oraz niedzielę o 13:35.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze