Sébastien Bourdais przeżył najpoważniejszy wypadek w tegorocznej IndyCar Series. Francuz podczas kwalifikacji do Indianapolis 500 uderzył w ścianę z siłą 118 G, w wyniku czego złamał miednicę i biodro.
Choć czterokrotny mistrz serii początkowo miał opuścić resztę sezonu, jego rehabilitacja przebiegła znakomicie i powrócił za kierownicę samochodu IndyCar już w ubiegłym miesiącu, podczas testu na torze Mid-Ohio.
Jak napisał dziś na swoim Twitterze, Bourdais został dopuszczony przez lekarzy do powrotu do ścigania: „Niektórzy z was mogą się zastanawiać, co robiłem w Indianapolis… Cóż, miałem ostatnią wizytę u lekarza i wszystko jest w porządku, chodźmy się ścigać!”
Some of you might wonder why I was in Indy today... Well, I had the final appointment with Doc and guess what? All clear, let's go racing!
— Sébastien Bourdais (@BourdaisOnTrack) 16 sierpnia 2017
Bourdais wykluczył powrót do rywalizacji w IndyCar podczas wyścigu na torze owalnym, zatem opuści on jeszcze dwie najbliższe rundy w Pocono i Gateway. Francuz może jednak wystartować w kończących sezon wyścigach w Watkins Glen i Sonomie.
Właściciel zespołu Dale Coyne zapowiedział już, że w razie powrotu swojego kierowcy, powiększy swój zespół do trzech samochodów – tym samym Bourdais dołączy do Eda Jonesa i Estebana Gutiérreza.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.