Grosjean: Dawno nie byłem tak szczęśliwy

Po przejściu z Formuły 1 do IndyCar, Romain Grosjean potrzebował zaledwie trzech prób, aby rozgryźć kwalifikacje. Kilkanaście minut po swoim pierwszym awansie do sesji Q3, Francuz świętował pole position na byłym torze F1 Indianapolis.

„To niesamowite” – powiedział tegoroczny debiutant. „Gdy zobaczyłem swoją grupę kwalifikacyjną pomyślałem, że jeśli wyjdziemy z Q1, to będzie dobrze, i to zrobiliśmy. Kilka ostatnich okrążeń pojechaliśmy najlepiej, jak się dało. Co za dzień, dawno nie byłem tak szczęśliwy”.

Pomimo wykorzystania nowych miękkich opon, tempo w kwalifikacjach było gorsze niż w drugim treningu. Rywale Grosjeana gorzej poradzili sobie z dostosowaniem aut do zmieniających się warunków i tak Francuz już w Q1 wyeliminował m.in. byłego zwycięzcę Indianapolis 500 Alexandra Rossiego, lidera klasyfikacji generalnej Scotta Dixona i zwycięzcę ostatniego wyścigu Patricio O’Warda.

Kierowca Dale Coyne Racing poradził sobie także z wyzwaniem sesji Q2, która została skrócona do zaledwie 4,5 minuty po tym, jak czterokrotny zwycięzca Grand Prix Indianapolis Will Power popełnił błąd i obrócił się, wywołując czerwoną flagę. Na tym etapie Grosjean wyeliminował m.in. zwycięzcę ostatnich kwalifikacji w St. Petersburgu Coltona Hertę oraz trzykrotnego zwycięzcę z Indianapolis Simona Pagenauda.

W trakcie decydującej, 6-minutowej sesji Q3, Francuz przyjął inną strategię od Josefa Newgardena i od razu przejechał dwa szybkie okrążenia. Rywal z Team Penske natomiast powoli rozgrzewał opony, co pozwoliło mu tylko na jedno szybkie okrążenie – choć było szybsze od pierwszego rezultatu Grosjeana, nie wystarczyło do zdobycia pole position.

Zespół Dale Coyne Racing świętował swoje pierwsze pole position od wyścigu w Phoenix w 2018 roku – wtedy kwalifikacje wygrał inny francuski kierowca Sébastien Bourdais.

„Patrząc na jego życiorys i to, jak dobrze sobie radził przed dojściem do Formuły 1, gdzie ograniczeniem do osiągania wyników jest reprezentowany zespół, wiedzieliśmy, że może wygrywać wyścigi i kwalifikacje. Dowiódł tego dzisiaj” – skomentował właściciel zespołu Dale Coyne, będący jednocześnie strategiem Grosjeana.